Nie chcą płacić za jazdę obwodnicą. Będą protestować

Waldemar Brzostek podpisuje się pod protestem
(fot. M. Uścińska)

We wtorek, 17 maja poseł Prawa i Sprawiedliwości, Bogusław Kowalski spotkał się z mieszkańcami Ostrowi. Tematem spotkania była obwodnica Ostrowi, która od 1 lipca ma być drogą płatną.

- Myślę, że wielu przewoźników nie ma świadomości, co ich czeka od 1 lipca - powątpiewał poseł Kowalski. - Ci, którzy płacili winiety, być może będą z tego nowego systemu zadowoleni, bo pojazd zostanie zarejestrowany przez urządzenie elektroniczne, kierowca nie będzie musiał się zatrzymywać, aby zapłacić, potem tylko firma dostanie zbiorczą fakturę. Ale myślę, że jak przewoźnicy popatrzą na te stawki, to też im się głos na głowie zjeży.

Przypomnijmy, że za kilometr jazdy obwodnicą, kierowca samochodu o masie przekraczającej 3,5 tony (samochody ciężarowe i autobusy) zapłaci od 20 do 40 groszy. Obwodnica ma blisko 9 km, czyli za każdy przejazd będzie trzeba zapłacić od 1,80 do 3,60 zł.

- Dla samorządów lokalnych to też jest poważny problem, bo wożą dzieci na kolonie, dowożą je do szkół - wyliczał poseł. - I te koszty wzrosną. Moim obowiązkiem, jako parlamentarzysty jest odpowiednio wczesne zaalarmowanie opinii publicznej, aby zdążyła ona zareagować.

Bogusław Kowalski zaznaczył, że choć na działania jest zaledwie kilka tygodni, to warto zaprotestować, tym bardziej, że nałożenie opłat na kilkukilometrowy odcinek drogi, to nieprzemyślane posunięcie. Ponadto, poseł poinformował, że w planie nie ma wszystkich obwodnic, a kryteria wyboru nie są znane.

Poseł zaproponował, aby utworzyć komitet protestacyjny, który będzie informował o problemie oraz zbierał podpisy pod apelem skierowanym do premiera, ministra infrastruktury, dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad oraz Wojewody Mazowieckiego.

- Nasza intencja jest taka, aby wszystkie obwodnice zostały z tego systemu wyjęte - mówił. Obsługują one głównie ruch lokalny, a powodem wprowadzenia tych opłat jest przecież opodatkowanie ciężkiego ruchu tranzytowego.

Według gościa, jeśli obwodnica będzie płatna, wzrosną koszty dla ruchu lokalnego, koszty dojazdu dzieci do szkoły, a transport ciężki wróci do miasta i na boczne drogi lokalne, które nie są do niego przystosowane. To spowoduje niszczenie dróg wykonywanych przez samorządy.

W komitecie protestacyjnym znalazł się poseł Bogusław Kowalski, kierownik jego biura poselskiego Agnieszka Wójcicka, burmistrz Władysław Krzyżanowski, a także wójt gminy Ostrów Mazowiecka Waldemar Brzostek, wiceprzewodniczący rady powiatu - Zbigniew Chrupek i Kazimierz Ducki z zarządu Stowarzyszenia Przewoźników Ziemi Ostrowskiej.

- Myślę, że jeżeli się zmobilizujemy i wykażemy trochę aktywności jesteśmy w stanie tą sprawę wygrać - przekonywał poseł. - Nie chodzi tu o politykę, a o interes społeczny, o który musimy się upomnieć.

Poseł PiS ma zamiar poruszyć problem podczas obrad Sejmu.