Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok w głośnej sprawie Popielarz - Wargulewski. Biznesmen skazany za pomówienie

Redakcja
O sprawie pisaliśmy wielokrotnie. Przypomnijmy. Znany ostrołęcki przedsiębiorca zarzucał szefowi PO w mieście, Mariuszowi Popielarzowi, że ten... pożyczył od niego, i nie oddał, 50 tys. zł.

Sprawa zaczęła się w zeszłym roku, kiedy to Roman Wargulewski powiadomił posłankę Julię Piterę o tym, że Popielarz miał pożyczyć od niego 50 tys. zł na potrzeby kampanii samorządowej i nie zwrócić tej pożyczki. Pismo adresowane do Julii Pitery (i do wiadomości posła Andrzeja Kani) trafiło do mediów. Jako pierwsi sprawę opisaliśmy w "Tygodniku".

Popielarz uznał informacje Wargulewskiego za pomówienie i skierował sprawę do sądu. Podczas pierwszego posiedzenia w tej sprawie, Wargulewski złożył tak zwany wzajemny akt oskarżenia. Zarzucił Popielarzowi pomówienie. W jaki sposób lokalny polityk miał go pomówić?

Otóż kiedy Julia Pitera otrzymała od Wargulewskiego wspomniane pismo z informacją o pożyczce, poprosiła Mariusza Popielarza o wyjaśnienia. Ten napisał jej m.in., że Wargulewski starał się u niego o pracę "dla kochanki" a ponadto nie ma w Ostrołęce dobrej opinii i znane są jego kłopoty finansowe. Biznesmen uznał te informacje, przekazane Julii Piterze za pomówienia. Stąd dwa - wzajemne - akty oskarżenia w tej sprawie.

W marcu tego roku Sąd Rejonowy w Ostrołęce zdecydował jednak o skazaniu tylko Wargulewskiego - na grzywnę w wysokości 5 tys. zł. Mariusza Popielarza uniewinnił.

Od takiego rozstrzygnięcia odwołał się Roman Wargulewski. Po ponownym rozpatrzeniu sprawy sąd wyższej instancji (Sąd Okręgowy w Ostrołęce) utrzymał wcześniejszy wyrok w mocy.

Ale to nie koniec sądowego boju polityka z biznesmenem. Popielarz - poza wniesieniem prywatnego aktu oskarżenia do sądu karnego - skierował przeciw Wargulewskiemu także pozew cywilny, żądając w nim między innymi publicznych przeprosin. Sąd oddalił jednak te roszczenia. Działa się to jeszcze przed tym jak sprawą zajął się sąd karny. Popielarz odwołał się od decyzji Sądu Okręgowego w Ostrołęce (sądu I instancji). Sprawą zajął się Sąd Apelacyjny w Białymstoku, który zawiesił postępowanie do czasu rozstrzygnięcia sprawy toczącej się przed sądem karnym.

- Teraz będziemy wnosić o wznowienie postępowania - powiedział nam Wojciech Geżyński, pełnomocnik Mariusza Popielarza. - W mojej ocenie sąd cywilny, będzie związany rozstrzygnieciem sądu karnego i wobec uznania winy pana Wargulewskiego, uchyli oddalenie naszych roszczeń przez sąd pierwszej instancji.

Wszystko wskazuje zatem na to, że Popielarz wygra także sprawę cywilną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki