Ostatnie przygotowania
(fot. M.Uścińska)
Zanim pątnicy wsiedli na rowery, wzięli udział w porannej Mszy świętej w kościele pw. Chrystusa Dobrego Pasterza, podczas której otrzymali błogosławieństwo proboszcza, księdza Mirosława Mierzejewskiego.
Inicjatorem Rowerowej Pielgrzymki Samorządowców na Jasną Górę jest starosta Zbigniew Kamiński. To on, wraz z Marianem Czarnackim kierują grupą.
- Wcześniej na pielgrzymkę rowerową jeździłem z ks. Waldemarem Grzeszczukiem, więc jest to już moja siódma podróż - mówi Zbigniew Kamiński. - Teraz postanowiliśmy jechać sami. Na Jasną Górę jedziemy podziękować za dobry rok samorządu, ale także w intencjach własnych, m.in. za rodzinę. W ten sposób można zdrowo, aktywnie odpocząć, ale też zdobyć energię, nabrać sił na kolejne miesiące.
Starosta zapewnia, że za rok odbędzie się trzecia pielgrzymka samorządowców, gdyż takie przedsięwzięcie warto kontynuować. A chętni są: w tegorocznej pielgrzymce bierze udział 17 osób. Są wśród nich radni z rady powiatu, rady miasta, nauczyciele, pracownicy starostwa. Opiekunem duchowym jest ksiądz Piotr Kapelański, proboszcz z parafii pw. św Rocha w Jasienicy. Wśród pątników jest również kardiolog, radny powiatu, Wojciech Krzyżanowski, więc uczestnicy wyprawy są pod opieką lekarską.
- W poprzedniej pielgrzymce na szczęście nic nikomu się nie przydarzyło - mówi Wojciech Krzyżanowski. - Wszyscy jeżdżą bardzo rozważnie i myślę, że w tym roku też będzie dobrze.
Starosta podkreślał, że w pielgrzymce nie biorą udziału osoby "z przypadku", ale osoby, które mają za sobą już kilka takich pielgrzymek i przejechane minimum 1500 kilometrów.
Kazimierz Jutrzenka, trener sekcji bokserskiej ostrowskiego klubu UOLKA i jeden z pątników, mówi, że przeżycia towarzyszące takiej pielgrzymce są bardzo osobiste, budujące.
- Każdy jedzie z jakąś intencją, każdy ma swój cel. Moim jest modlitwa za rodzinę, zdrowie - mówi. - Z ogromną przyjemnością jedzie się z przyjaciółmi, przeżywa ten czas: chce się tam być, chce się jechać, chce się ponieść ten wysiłek.
Dowiedzieliśmy się też, że większość uczestników tegorocznej pielgrzymki należy do powstałej niedawno sekcji rowerowo-turystycznej działającej przy UOLKA.
- To są początki naszej sekcji - mówił pielgrzym, a zarazem kierujący grupą rowerowo-turystyczną Jan Sikora. - Będziemy chcieli rozwijać ruch rowerowy, a może do nas dołączyć każdy, kto ma rower, kondycję i ochotę pedałować.
Podczas trzydniowej pielgrzymki przewidziano dwa noclegi: na Górze Kalwarii i w Sierpii. Pątnicy mają do przejechania ponad 400 kilometrów. W drogę powrotną pielgrzymi udadzą się busem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?