Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fisher kręcił teledysk w Parku Zabytkowym k. Ostrowi (zdjęcia, wideo)

Paweł Nowak
Willa w Komorowie na czas nagrań pełniła rolę domu dziecka. Na zdjęciu lider zespołu "Grek" (z lewej) oraz gitarzysta "Timi".
Willa w Komorowie na czas nagrań pełniła rolę domu dziecka. Na zdjęciu lider zespołu "Grek" (z lewej) oraz gitarzysta "Timi". Fot. P. Nowak
Przez dwa dni września w okolicach Ostrowi gościł zespół muzyczny Fisher, który postanowił właśnie tutaj nagrać teledysk do piosenki promującej debiutancką płytę.
Nagrania teledysku w okolicach Ostrowi

Nagrania teledysku w Parku Zabytkowym k. Ostrowi

Członkowie formacji skorzystali z gościnności Zbigniewa Banaszka, właściciela kompleksu "Usługi Hotelowe 17" z Ostrowi, który ma w planach otwarcie filii hotelu również Komorowie. Pierwszym z kroków ku temu celowi był zakup fragmentu Parku Zabytkowego położonego w Komorowie, a utworzonego w XIX w. przez Hrabiego Skarżyńskiego. Willa znajdująca się na tym terenie i cała okolica na tyle wpadły w oko liderowi zespołu, że ten postanowił nakręcić teledysk właśnie w tym miejscu. Nie bez znaczenia pozostawała też bliskość pięknych terenów nadbużańskich, które również zostały wykorzystane w pracy nad klipem.

- Trafiliśmy tutaj zupełnie przypadkowo - mówił założyciel zespołu Piotr Stawowczyk, znany też jako Grek. - Wracaliśmy niedawno z koncertu i szukaliśmy noclegu w Ostrowi. Pewna pani na stacji benzynowej poleciła nam hotel pana Banaszka i tak się poznaliśmy. Kiedy pokazał nam swoją posiadłość w Komorowie od razu powiedziałem, że nakręcimy tutaj nasz teledysk. Mamy tu świetne warunki do pracy: ciszę, spokój, ładną okolicę.

Jako, że sam zespół jest jeszcze stosunkowo młody, a nazwa może niewiele mówić, Piotr Stawowczyk chętnie przybliżył historię Fishera.

- Od zawsze byłem związany z muzyką - mówił Grek. - Pasjonowała mnie i z nią wiązałem swoją przyszłość. Nie chciałem jednak nigdy pracować dla kogoś, chciałem tworzyć swoją muzykę i dlatego postanowiłem założyć zespół. Na rynku istniejemy już drugi rok. Poza mną mamy w składzie gitarzystę Krzysztofa oraz dwóch tancerzy. Damian tańczył kiedyś w zespole Maxel, a Marcin jest Mistrzem Europy w akrobatyce. Poza pracą w zespole jeździ również po Polsce dając pokazy sztuk walki, akrobatyki itp. Nazwa naszego zespołu, jak nietrudno się domyślić, wywodzi się od ryby. Dokładniej chodzi o to, że urodziłem się 27 lutego i jestem właśnie spod znaku ryby.

- Teledysk kręcimy do piosenki pt. "Moja historia" z naszego pierwszego albumu, który ukaże się prawdopodobnie na przełomie października i listopada - przybliżył motywy pracy Stawowczyk. - Utwór mówi dokładnie o historii mojego życia, o tym jak wychowałem się w domu dziecka i to samo staramy się też przekazać w klipie.

Ciekawostką jest fakt, że w teledysku zobaczymy nie tylko znane nam z widzenia miejsca, ale także osoby mieszkające w okolicach Ostrowi. W nagraniach udział brało kilkoro dzieci, a także dorosłych już osób. Efekty pracy już niebawem będziemy mogli zobaczyć m. in. w Internecie na stronie www.zespolfisher.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki