Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dublerzy nie zawiedli, Narwianie w finale Pucharu Polski!

Arkadiusz Dobkowski
Trener Krzysztof Adamczyk udanie zestawił skład na mecz pucharowy, dając odpocząć podstawowym zawodnikom.
Trener Krzysztof Adamczyk udanie zestawił skład na mecz pucharowy, dając odpocząć podstawowym zawodnikom. Fot. A. Dobkowski
Piłkarze ostrołęckiej Narwi awansowali do finału Pucharu Polski na Mazowszu. Trener Krzysztof Adamczyk postawił na dublerów, dając odpocząć podstawowym zawodnikom.

Ci przy wsparciu kilku pierwszoplanowych postaci wśród niebiesko-czerwonych w drugiej odsłonie meczu, nie zawiedli i pokonali Spartę Jazgarzew 5:2, kończąc mecz w dziewiątkę.

Spotkanie zaczęło się bardzo źle dla Narwi. Rywale już w 4. minucie meczu po kornerze objęli prowadzenie, a Daniela Stępińskiego pokonał pewnie Rafał Michalski. Minutę później Narwianie odpowiedzieli szybko po składnej kontrze, a solową akcję skutecznym strzałem wykończył Tomasz Niedźwiecki.

Jeszcze w pierwszym kwadransie gry blisko pokonania bramkarza gospodarzy był Jakub Kabala, ale nie wykorzystał swojej okazji strzeleckiej. W kolejnych minutach meczu gra nie wygląda w wykonaniu obu zespołów zbyt różowo. Trochę kopaniny, sporo przewinień piłkarzy z obu stron, a do tego wąskie boisko utrudniało grę skrzydłami. Zarówno Sparta, jak i Narew nie mogły stworzyć sobie dogodnych sytuacji do strzelenia gola.

W 35. minucie meczu Marek Lewandowski strzelił drugą bramkę dla Sparty, najpierw na skrzydle ograny został Piotr Bondziul, który dał dośrodkować w pole karne. Następnie do piłki łatwo doszedł Marek Lewandowski i nieupilnowany przez Wojciecha Skorupkę i Pawła Samsela pakuje piłkę do siatki, tuż obok próbującego interweniować Daniela Stępińskiego.

W samej końcówce pierwszej połowy meczu ładnym strzałem na listę strzelców z trzydziestu metrów mógł wpisać się Maciej Czupryna, ale uderzył nad poprzeczką. W miejsce słabo dysponowanego Pawła Samsela pojawił się z kolei Jan Cios, a do do przerwy Narew przegrywała 1:2.

W 57. minucie meczu doszło do wyrównania. Bartłomiej Męczkowski z rzutu rożnego dośrodkował w pole karne, rywale wybijali piłkę w zamieszaniu, a trafiła do Sebastiana Iwanickiego, który uderzył z kilkunastu metrów i pokonał bramkarza gospodarzy. Cztery minuty później Narwianie objęli prowadzenie w tym meczu. Paweł Jakóbiak wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Tomaszu Niedźwieckim.

W 63. minucie gry Dawid Wilczewski strzałem z ostrego kąta zza pola karnego pokonał golkipera gospodarzy i wszystko wskazywało już na to, że tego meczu nie przegramy. Kilka minut później z boiska zostali jednak wyrzuceni za Mariusz Malanowski (za drugą żółtą) i Paweł Jakóbiak (za faul). Całe szczęście wzmocniona obrona Egipcjaninem Mohamedem Eid Wahabem nie straciła bramki, a w ostatniej minucie doliczonego czasu gry Daniel Wargulewski przypieczętował awans Narwi strzelając piątego gola.

Sparta Jazgarzew - Narew Ostrołęka 2:5 (2:1)
Bramki: Michalski 4., Lewandowski 35. - Niedźwiecki 5., Iwanicki 57., Jakóbiak 61., Wilczewski 63., Wargulewski 90.+6

Czerwone kartki: Malanowski 67., Jakóbiak 71.

Narew: Stępiński - Bondziul, Malanowski, Samsel (43. Cios), Skorupka - Wargulewski, Iwanicki, Czupryna (53. Jakóbiak), Męczkowski (62. Wilczewski - Kabala, Niedźwiecki (71. Mohamed).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki