Przedwczoraj, w Makowie Mazowieckim, na komendzie zjawił się właściciel miejscowej firmy handlowej. Zażądał, aby policja ścigała mieszkańca wsi Boby koło Pułtuska. Mężczyzna ten, w okresie od 31 grudnia ubiegłego roku do 31 marca br. zakupił w jego sklepie różne akcesoria hydrauliczne.
Niestety, nie za wszystkie zapłacił. Pozostało do zapłaty 7429 zł 19 gr. Policja wszczęła dochodzenie w sprawie niekorzystnego rozporządzenia mieniem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?