Borussia moenchengladbach

"Pierwsze przykazanie Realu: Nigdy się nie poddawać" - podsumował wtorkowy mecz w Mönchengladbach hiszpański dziennik "Marca". Real Madryt szczęśliwie wywalczył w nim remis w meczu z Borussią. Mimo to jest w trudnej sytuacji, po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów.

Zwycięskie El Classico nie obudziło piłkarzy Realu Madryt po dwóch wcześniejszych porażkach. Tym razem Królewscy byli o krok od przegranej z Borussią Moenchengladbach, w samej końcówce uratowali jednak remis 2:2.

Nadzwyczajne czasy wymagają nietypowych rozwiązań. Dlatego Borussia Moenchengladbach wypełniła swój pusty stadion tekturowymi kibicami. Wszyscy chętni, dosyłający swoje zdjęcia, zapłacili za niei po 19 euro. To równowartość 86 złotych. "Tekturowi kibice" będą towarzyszyć piłkarzom w czterech ostatnich meczach tego sezonu. Debiut zaliczą w sobotę. O 15:30 drużyna podejmie Bayer Leverkusen. W Polsce na atrapy postawił jedynie ŁKS Łódź. Niewykluczone zresztą, że będzie musiał ich usunąć z widowni, bo PZPN prosi rząd o to, by dopuścił do rozgrywania meczów w ekstraklasie i 1 lidze z 999 osobami na trybunach. Terminarz domowych meczów Borussii M'Gladbach: 23 maja - Bayer Leverkusen 31 maja - Union Berlin 16 czerwca - VfL Wolfsburg 27 czerwca - Hertha Berlin

Bundesliga wróci do gry najwcześniej 9 maja (sobota). Pierwsi kibice jednak już zajęli swoje miejsca. To wirtualni kibice. Na stadionie czwartej Borussii Moenchengladbach przytwierdzono do siedzisk kilka tysięcy atrap w postaci tekturowych zdjęć przedstawiających stałych bywalców. Zdjęcia dosłali kibice, którzy wzięli udział w specjalnej akcji. Za każdą atrapę przelali na konto klubu po 19 euro. To koło 85 złotych. Atrapy będą towarzyszyły piłkarzom podczas każdego domowego spotkania. To najbliższe odbędzie się w ramach 27. kolejki. Rywalem będzie Bayer Leverkusen.

Wciąż nie wiadomo czy sezon Bundesligi zostanie dokończony. Nawet jeśli tak się stanie, to najprawdopodobniej mecze będą odbywały się bez udziału kibiców. Fani Borussi Moenchengladbach wpadli jednak na pomysł, jak zapełnić trybuny.

Znamy już wszystkich uczestników fazy grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2016/17. Zgodnie z planem do elitarnego grona w środę dołączył Manchester City. Drugi raz z rzędu znajdzie się w nim również Borussia Moenchegladbach. Niespodzianka? Obecność FK Rostów i zarazem odpadnięcie Ajaksu Amsterdam. Holenderski klub w nagrodę pocieszenia powalczy w Lidze Europy.

W sobotę o godzinie 21 rozpocznie się El Clasico, które może zdecydować o losach mistrzostwa Hiszpanii. Przed starciem gigantów Sergio Ramos wspominał jak wielki mógłby być Real Madryt, gdyby nie Leo Messi

Po wtorkowym meczu Manchesteru City z Borussią Dortmund rumuński sędzia asystent wziął od Erlinga Haalanda autografy na kartkach żółtej i czerwonej. Został za to skrytykowany przez ekspertów. Rumuński dziennikarza wyjaśnił, dlaczego arbiter tak się zachował.

Bayern Monachium przegrał w pierwszym ćwierćfinałowym meczu z Paris Saint-Germain 2:3. Z powodu kontuzji drużynie nie mógł pomóc Robert Lewandowski. Polski napastnik w rozmowie ze Sky Sports odpowiedział, czy wróci do gry w rewanżu.

Po meczu Realu Madryt z Liverpoolem Juergen Klopp doskoczył do sędziego Feliksa Brycha i żywo utyskując towarzyszył mu w drodze do szatni. Podczas konferencji prasowej menedżer "The Reds" wyjaśnił, dlaczego był zły na niemieckiego arbitra.

Borussia Dortmund przegrała z Manchesterem City 1:2 w pierwszym ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Do wyrównania doprowadziła w końcówce spotkania, ale mogła (powinna?) wcześniej. Jednak sędzia uznał, że piłkarz BVB faulował rywala.

Sędzia asystent po meczu Manchesteru City z Borussią Dortmund wziął autograf od Erlinga Haalanda. - Takie zachowanie źle wygląda i nie przystoi sędziemu. To dziecinada - ocenił były piłkarz angielskich klubów Joleon Lescott. Do sytuacji odniósł się też Josep Guardiola.

W pierwszym meczu ćwierćfinałowej rywalizacji między Manchesterem City a Borussią Dortmund górą był zespół z Anglii. Na własnym boisku wygrał 2:1. Decydującego gola strzelił w 90. minucie.

Bayern Monachium ma pecha przed pierwszym ćwierćfinałowym starciem Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain. Po tym jak z gry wypadł Robert Lewandowski, dzień przed meczem okazało się, że z powodu koronawirusa nie zagra także Serge Gnabry.

Robert Lewandowski pierwszego gola w Lidze Mistrzów strzelił w sezonie 2011/12. Mimo to w tamtym meczu Borussia Dortmund przegrała 1:3 z Olympiakosem. Od tamtej pory polski napastnik jeszcze cztery razy pokonał bramkarz drużyny z Pireusu, a w ogóle w Champions League zdobył 73 bramki. Jakim rywalom i ile razy zepsuł humory? Zobacz w naszej galerii! Każdy slajd to liczba goli, w opisie umieściliśmy skrzywdzone zespoły.

Kate Abdo to jedna z najbardziej urokliwych dziennikarek sportowych. Brytyjka od lat pracuje przy największych imprezach sportowych. Prowadziła także galę Złotej Piłki. Obecnie jest m.in. gospodynią studia Ligi Mistrzów w telewizji CBS Sports. Nie tylko gole Roberta Lewandowskiego i Cristiano Ronaldo zachęcają, by oglądać program... Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu!

We wtorek rozpocznie się walka o awans do półfinałów Ligi Mistrzów. Na pierwszy ogień piłkarze Realu Madryt zmierzą się z Liverpoolem, a Manchester City zagra z Borussią Dortmund.

Piłkarski weekend zapowiada się pasjonująco. W Anglii na kibiców czekają dwa hity z udziałem gigantów Premier League, a we Francji Paris Saint-Germain zainauguruje ciężki tydzień. Ciekawie będzie też w Hiszpanii i na boiskach Serie A.

Przed Bayernem Monachium najtrudniejszy tydzień w sezonie? Bawarczycy w hicie Bundesligi muszą radzić sobie bez Roberta Lewandowskiego, który wróci do gry wcześniej niż oczekiwano

„Kod Benzemy: 1-1-1-2-1-2” - rozpływa się nad strzelecką formą Francuza „Marca”. Karim Benzema znów strzelił, a Real Madryt nie przegrał w dziesiątym meczu z rzędu.

W ćwierćfinale Ligi Mistrzów Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim w składzie zagra z PSG. Dla francuskiej ekipy to rewanż za przegrany finał rozgrywek w 2020 roku.

Liga Mistrzów. W piątek 19 marca rozlosowano w Nyonie pary 1/4 finału Ligi Mistrzów. Los stworzył niemal najlepsze możliwe pary. W ćwierćfinale doświadczymy więc angielsko-niemiecki pojedynek, powtórkę finału z poprzedniej edycji, czy zwycięzców ostatnich lat. Zapowiadają się znakomite dwumecze, a faworytów bardzo trudno wskazać.