Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont drogi wojewódzkiej nr 627 Ostrów - Orło. Radni wojewódzcy przyjechali do Ostrowi na wizję lokalną

Milena Jaroszewska
Milena Jaroszewska
Komisja infrastruktury i rozwoju gospodarczego sejmiku województwa mazowieckiego zebrała się w środę 24 sierpnia w ostrowskim ratuszu na wniosek radnego Krzysztofa Winiarskiego. W spotkaniu komisji wzięli udział również przedstawiciele Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie, przedstawiciele wykonawcy - firmy P.H.U. "Urbanowski" oraz przedstawiciele władz miasta i powiatu, a także mieszkańcy.

Inwestycja pochłonie kolejne miliony

Przypomnijmy, że zgodnie z umową remont miał zostać zakończony w lutym, a po aneksowaniu umowy - w maju tego roku. Na dzień przed zakończeniem umowy wykonawca poinformował Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Warszawie o odstąpieniu od realizacji umowy.

W jakim stanie jest droga po przerwaniu prac? Przejezdny jest tylko jeden pas ruchu, samochody muszą jechać na zmianę - co nie jest łatwe, bo sygnalizacja nie działa. Ponadto, nowa nawierzchnia też pozostawia wiele do życzenia. W Orle, na wysokości szkoły podstawowej jest bardzo głęboka niezabezpieczona wyrwa, w której kierowcy niszczą swoje samochody. To cud, że do tej pory nic nikomu się nie stało.

O sprawie pisaliśmy też tutaj:

Od zerwania umowy nie są prowadzone żadne prace, które poprawiłyby bezpieczeństwo kierowców poruszających się drogą Ostrów - Orło. MZDW musiał przeprowadzić szereg czynności dot. inwentaryzacji wykonanych robót, aby rozliczyć się z nich z wykonawcą. Na komisji, która obradowała w ostrowskim ratuszu dyrektor MZDW w Warszawie Grzegorz Obłękowski poinformował, że wczoraj (23 sierpnia) zakończone zostały prace geodezyjne oraz prace nad dokumentacją geodezyjną i na najbliższym sejmiku MZDW będzie występował o zgodę na przeznaczenie dodatkowej kwoty (ponad 20 mln zł) na zakończenie tej inwestycji. Potem zostanie ogłoszony kolejny przetarg.

Sygnalizacja nie działa, bo kradną akumulatory

Dyrektor Obłękowski powiedział, że MZDW musi zabezpieczyć teren budowy, ponieważ wykonawca zabrał swoją tymczasową organizację ruchu i światła wahadłowe, co stanowi duże niebezpieczeństwo. Niestety już kilkakrotnie doszło do kradzieży elementów sygnalizacji - złodzieje kradną akumulatory. Ostatnia kradzież miała miejsce kilka dni temu.

Podjęliśmy decyzję, że zabezpieczymy doraźnie ten teren, zabezpieczymy wszystkie uskoki. Zakończenie prac geodezyjnych daje nam szansę rozpoczęcia tych prac jutro. Wszystkie podjazdy, wyrwy, uskoki będą wypełnione po to, aby móc wprowadzić ruch w obu kierunkach, bez świateł wahadłowych

- mówił Grzegorz Obłękowski.

Wykonawca: "Nie było woli współpracy ze strony MZDW"

Przedstawiciel wykonawcy potwierdził, że przedsiębiorstwo P.H.U. "Urbanowski" odstąpiło od umowy, ale powiedział, że stało się tak z winy MZDW:

Gdyby współpraca przebiegała prawidłowo to myślę, że nie byłoby tego problemu. Brak dobrej woli ze strony MZDW sprawił, że nie mieliśmy wyjścia, a wykonawca musiałby dokładać do tej inwestycji

- stwierdził mecenas.

Przedstawiciel wykonawcy powiedział, że wykonawca zwracał się do MZDW o waloryzację wynagrodzenia, ale nie otrzymał od inwestora jednoznacznej odpowiedzi - teraz natomiast okazuje się, że znajdą się dodatkowe pieniądze na nowy przetarg. Na rosnące koszty i problem z dotrzymaniem terminów miała wpływ pandemia oraz wojna na Ukrainie - ceny materiałów poszły w górę, a część pracowników wyjechała na Ukrainę. Ponadto pojawiły się zaległości z płatnościami ze strony MZDW, co wpływało na płynność finansową wykonawcy. Mecenas powiedział również, że wykonawca zostawił na placu budowy sygnalizację, ale ze względu na kradzieże akumulatorów, zrezygnowano z niej.

Okazało się też, że to wykonawca w dalszym ciągu odpowiada za zabezpieczenie budowy, ponieważ jeszcze nie nastąpiło przekazanie jej do MZDW. Mecenas tłumaczył, że przekazanie nie nastąpiło przez opieszałość MZDW, a głęboka wyrwa w Orle nie została zasypana, bo MZDW nie odpowiedział na pytania wykonawcy, dotyczące tego, jak ją zabezpieczyć.

Osoby odpowiedzialne za inwestycję poniosą konsekwencje

Następnie głos zabrał zastępca dyrektora MZDW Tomasz Dąbrowski, który zauważył, że umowa była podpisana jesienią 2020 roku, a pierwsze frezowanie miało miejsce dopiero w kwietniu 2021, mimo że wtedy jeszcze nie było wojny na Ukrainie. Ponadto zwrócił uwagę, że do sierpnia 2021 roku wykonawca zapewniał, że skończy zadanie do listopada 2021, tak jak przewidywał harmonogram.

Chciałbym państwa zapewnić, że zweryfikujemy wszystko i te osoby, które są odpowiedzialne - także z naszej strony - poniosą tego konsekwencje. Jest zlecona wewnętrzna kontrola, wyniki niedługo poznamy, ale mamy też prawo budowlane i badania (m.in. odwierty). Badania są analizowane i wynika z nich, że będziemy musieli je ponowić i zaprosić państwa [wykonawcę] do arbitrażu i jeżeli okaże się, że są duże rozbieżności to nie będę tłumaczył, czym to się skończy.

Kolejny problem, o którym wspomniał zastępca dyrektora to łaty w nowej nawierzchni, które także zostaną zbadane.

- Współczuję mieszkańcom, ale wszyscy którzy byli odpowiedzialni za inwestycję odpowiedzą zgodnie z prawem za to, co się stało - zakończył wypowiedź Tomasz Dąbrowski.

Gehenna, koszmar i śmiertelne niebezpieczeństwo

Głos w sprawie zabrali także m.in. radny wojewódzki Krzysztof Winiarski, burmistrz miasta, wicestarosta, radni i mieszkańcy-przedsiębiorcy, których firmy ponoszą straty przez obecny stan drogi.

Zadzwoniła do mnie mieszkanka, że naprzeciwko szkoły w Orle samochód wjechał w wykop i nie mógł wyjechać. Zostawił tam nadkola. Nawet nie prawo, ale logika i odpowiedzialność nakazuje, żeby w pełni zabezpieczyć niedokończoną inwestycję. To powinno być zrobione już dawno temu

- mówił wicestarosta Józef Rostkowski.

Nie znam się na prawie budowlanym, więc proszę mi powiedzieć: kto zabezpiecza inwestycję, jeśli wykonawca tego nie zrobi?

- pytała radna rady miasta Jolanta Kwiatkowska.

Remont drogi Małkinia Górna - Ostrów Mazowiecka wstrzymany. ...

Biznes umiera

Głos zabrała właścicielka firmy transportowej, której autokary kursują tą trasą kilkanaście razy dziennie. Opowiadała o ciągłych telefonach od pasażerów, którzy narzekali na opóźnienia. Ale jak miało nie być opóźnień skoro (na początku rozpoczęcia inwestycji) na odcinku 8 km było 5 wahadeł, a na jednych światłach można było stać 10 minut? Ponadto autokary ulegają nadmiernej eksploatacji.

Mieszkam w centrum tego bałaganu. Prowadzę tu biznes, salon oświetlenia. Powiem brutalnie: on zdycha. Ja już nie mam słów. Czy przewidzieli państwo odszkodowania dla tych ludzi? Od 2 lat jadę na stratach

- mówił mieszkaniec ul. Małkińskiej.

- Jestem współwłaścicielem stacji benzynowej. Straty są olbrzymie. To dziesiątki, setki tysięcy. Musimy zwalniać pracowników, bo nie stać nas na wypłaty. Czy będzie rekompensata? To nie jest nasza wina - pytał inny przedsiębiorca.

W tej chwili wykonano ok. 50 - 60% inwestycji. Dyrektor MZDW obiecał, że jutro (25 sierpnia) rozpoczną się prace, aby wyrównać teren, zasypać ubytki w nawierzchni i przywrócić ruch dwoma pasami ruchu. Prace potrwają kilka dni.

- Jutro wjadą koparki - obiecał Grzegorz Obłękowski.

Komisja udała się także na miejsce budowy, aby zobaczyć, jak wygląda przerwana inwestycja.

Jak poinformował radny Krzysztof Winiarski, po wizji lokalnej ustalono, że należy rozważyć jego propozycję, aby przed zimą w trybie bezprzetargowym poprawić stan nawierzchni przy ulicy Małkińskiej. Druga część komisji w tej sprawie odbędzie się zdalnie 6 września i do tego czasu MZDW ma przygotować propozycje naprawy drogi i przygotować wniosek na sesję 13 września o dodatkowe środki na tę inwestycję.

Kiedy zakończy się remont?

Trzeba ogłosić przetarg, wyłonić nowego wykonawcę. Mogą pojawić się zastrzeżenia, co do niektórych prac, które już zostały wykonane, mogą być poprawki. Realny termin zakończenia zadania to 2024 rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki