20 września 2019 r., w całej Polsce, we wszystkich 430 nadleśnictwach odbywała się akcja sprzątania lasów. Akcję #sprzątaMy zainicjował prezydent Andrzej Duda.
Dwie ciężarówki śmieci
Prezydent RP przyjechał do lasów w okolicach Broku z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą i razem z uczniami, harcerzami, członkami Ligi Ochrony Przyrody, żołnierzami Wojsk Obrony Terytorialnej oraz leśnikami posprzątali kawałek Puszczy Białej. W sumie 630 hektarów, zebrali dwie ciężarówki śmieci. Las leży na terenie Nadleśnictwa Ostrów Mazowiecka.
Sprzątanie rozpoczęło się od briefingu prasowego z ministrem środowiska Henrykiem Kowalczykiem, Andrzejem Koniecznym – dyrektorem generalnym Lasów Państwowych i Pawłem Sałkiem – doradcą Prezydenta RP na polanie w Orle. Potem uczestników akcji i dziennikarzy przewieziono w rejon, gdzie miało się odbyć sprzątanie. Prezydent z żoną zbierali przez około 15 minut, a zebrali w sumie duży worek śmieci.
Po sprzątaniu na polanie w Orle odbyło się spotkanie prezydenta i małżonki z uczestnikami akcji. Prezydent powiedział, że odtąd każdej wiosny będzie patronował akcji sadzenia drzew w lasach (też ją zainicjował) a jesienią akcji sprzątania lasów. Potem para prezydencka znalazła czas na rozmowy z uczestnikami akcji, pozowali także do zdjęć.
Posadzili także drzewo - wiąz.
Akcja w lesie zakończyła się posiłkiem. Grochówkę przygotowało wojsko.
Każdy może sprzątać
Prezydent Duda sprzątał las w okolicach Broku, ale akcja sprzątania lasów odbywała się we wszystkich 430 polskich nadleśnictwach i każdy może w niej wziąć udział.
Na chętnych do pomocy czekały worki na śmieci, rękawiczki oraz opiekunowie.
Lasy Państwowe co roku usuwają z lasów ponad tysiąc wagonów kolejowych śmieci, co kosztuje około 20 mln zł. Niestety, wciąż pojawiają się nowe śmieci.
Straż Leśna w ubiegłym roku wykryła ponad 800 wykroczeń związanych z zaśmiecaniem lasów państwowych, wystawiła 739 mandatów karnych i grzywien na prawie 200 tys. zł.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?