Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Czartoryski o katastrofie smoleńskiej. O tym o czym milczą media

possowski
Poseł Arkadiusz Czartoryski
Poseł Arkadiusz Czartoryski
Podczas wczorajszego spotkania z prof. Jerzym Robertem Nowakiem ostrołęcki poseł PiS, Arkadiusz Czartoryski opowiadał o pracy sejmowego zespołu do spraw wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.

- Chcę wykorzystać tę okazję, bo o pracy naszego zespołu niewiele się mówi w mediach - zaczął poseł Czartoryski. - Wprawdzie na każdych obradach jest mnóstwo kamer i dziennikarzy, ale najwyraźniej redakcje, które ich wysyłają nie uznają potem za stosowne relacjonować tego co się działo na obradach zespołu.

A dzieje się - jak zapewniał poseł Czartoryski - bardzo wiele.

- Odbyliśmy kilkadziesiąt spotkań zespołu, przygotowujemy publikację, w której znajdą się wszystkie nasze ustalenia.

Poseł Czartoryski krótko powiedział o tym co już udało się ustalić. Także o najnowszych informacjach dotyczących śledztwa.

- Dziś już z całą pewnością wiadomo, że mamy do czynienia z oczywistym faktem fałszowania dokumentów przez stronę rosyjską - mówił.

Chodzi o dokumentację sekcji zwłok ofiar. Tak było na przykład w przypadku Zbigniewa Wassermana (w dokumentach z sekcji są informacje o organach wewnętrznych, które Wassermanowi wycięto wiele lat temu!) czy Janusza Kurtyki.

- Żona pana Kurtyki relacjonowała nam, że widziała ciało męża, podczas składania do trumny. Nie nosiło żadnych śladów sekcji zwłok. A pani Kurtyka nie mogła się pomylić, choćby dlatego, że sama jest lekarzem. Tymczasem później otrzymała dokumenty, z których wynika, że ciało jej męża zostało poddane dokładnej sekcji zwłok.

Poseł Czartoryski mówił też o, budzących jego zdaniem wiele wątpliwości, decyzjach prokuratury.

- Chodzi przede wszystkim o umorzenie wątku zamachu. To jest sytuacja bez precedensu w historii wyjaśniania katastrof lotniczych, żeby prokuratura nie mając czarnych skrzynek, nie mając wraku i nie mając wszystkich dokumentów umarzała wątek, który w przypadku każdej katastrofy jest brany pod uwagę.

Według posła termin umorzenia tego wątku miał związek z tegorocznym spotkaniem prezydenta Rosji z prezydentem Polski w Smoleńsku.

- Wszystko wskazuje na to, że poświęciliśmy swój honor i godność, żeby Miedwiedew przyjechał do Smoleńska, bo bez tego by nie przyjechał. - mówił poseł Czartoryski.

Wedłu posła Czartoryskiego prokuratura jest także "o krok" od umorzenia wątku nieprawidłowości w przygotowaniu wizyty śp. Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku.

- Prokuratura już uznała, że rodziny ofiar nie są stroną w tym wątku śledztwa. Zrobiła to po prostu po to, żeby nie było komu odwołać się od decyzji o umorzeniu tego wątku - uważa Czartoryski.

Według niego wszystko wskazuje na to, że w oficjalnej wersji winą za katastrofę zostaną obciążeni tylko piloci TU 154.

Jako niezrozumiałe działania prokuratury poseł wskazuje także brak reakcji na wnioski części z rodzin ofiar o ekshumację ciał ich bliskich.

- Dziwi to tym bardziej w świetle ostatnich faktów wskazujących na fałszowanie dokumentacji przez Rosjan. Prokuratura nie chce godzić się na ekshumacje, żeby nie wyszły na jaw te gigantyczne kłamstwa, które opowiadała minister Kopacz o tym, jak profesjonalnie były w Moskwie przeprowadzane sekcje zwłok - mówił Czartoryski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki