Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja zbada czy doszło do zdefraudowania pienieniędzy we Wspólnocie Gruntowej

Magda Mrozek
Wracamy do tematu.

(…) Nie możemy pozwolić, aby jedna osoba, która - wykorzystując społeczne zaufanie 180 członków Wspólnoty Gruntowej - naraziła Wspólnotę na około 250 tys. zł strat finansowych i jeszcze podawała nieprawdziwe informacje, udając pokrzywdzoną (…) - napisali w liście otwartym do redaktora naczelnego "Głosu Wyszkowa" członkowie zarządu oraz komisji rewizyjnej Wspólnoty Gruntowej w Kamieńczyku. To ich reakcja na artykuł "Pieniądze podzieliły Kamieńczyk", który opublikowaliśmy 3 stycznia. Osobą, wobec której mają najwięcej zarzutów, jest Henryka Rogozińska, była członkini zarządu WG, która - jak twierdzą obecne władze - dopuściła się wielu nieprawidłowości i nadużyć finansowych.

W artykule "Pieniądze podzieliły Kamieńczyk" opisaliśmy konflikt między byłymi a obecnymi władzami Wspólnoty Gruntowej w Kamieńczyku, który rozgorzał wokół unijnych dopłat do wspólnotowych gruntów. Chodzi o to, że odwołana w lutym z zarządu Wspólnoty Henryka Rogozińska zatrzymała pieniądze - ponad 80 tys. zł - na swoim koncie i twierdzi, że nie widzi możliwości prawnej oddania ich Wspólnocie. Z obecnym zarządem kobieta rozmawiać zresztą nie chce, bo uważa, że działa on nielegalnie, gdyż nie został zarejestrowany w Urzędzie Miejskim.

Artykuł oburzył członków Wspólnoty Gruntowej, którzy zapewniają, że kością niezgody w Kamieńczyku nie są wyłącznie tegoroczne dopłaty, ale przede wszystkim to, jak wspólnotowymi pieniędzmi, również tymi z dopłat, rozporządzano w poprzedniej kadencji, gdy u władzy była m.in. Henryka Rogozińska.
- Jeden zarząd w czasie jednej kadencji nie da rady tego bałaganu wyprostować - mówią przewodniczący WG Andrzej Sapkiewicz oraz przedstawiciele komisji rewizyjnej - Sylwester Grodzki i Zofia Rogozińska. O nieprawidłowościach zawiadomili policję.

O sytuacji we Wspólnocie Gruntowej w Kamieńczyku rozmawialiśmy z członkami obecnego zarządu: Andrzejem Sapkiewiczem i Barbarą Danielską, przedstawicielami komisji rewizyjnej - Sylwestrem Grodzkim, Zofią Rogozińską oraz członkiem Wspólnoty Stefanem Ciokiem.
- Henryka Rogozińska perfidnie kłamie, obraża Wspólnotę Gruntową. Okłamywała latami 180 członków Wspólnoty. To nie ona jest osobą pokrzywdzoną, tylko Wspólnota - mówi otwarcie Zofia Rogozińska.

- Gdy przyszła decyzja o tegorocznych dopłatach, bez wiedzy, zgody i upoważnienia Wspólnoty zmieniła w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa numer konta. Podała swoje prywatne konto i na to konto wpłynęły pieniądze z dopłat należące do Wspólnoty - dodaje Sylwester Grodzki.
Ale jak twierdzą nasi rozmówcy, sprawa zatrzymania tegorocznych dopłat to tylko wierzchołek góry lodowej. Lista ich zarzutów wobec Henryki Rogozińskiej jest bardzo długa. Do tej pory milczeli, chcieli "wyprać te brudy we własnym gronie". Ale - mówią - miarka się przebrała, gdy Henryka Rogozińska oskarżyła niektórych członków władz WG o wybicie szyb w jej domu. 28 grudnia złożyli doniesienie do policji.

- W sprawie defraudacji pieniędzy z kasy Wspólnoty Gruntowej. A także w sprawie narażenia Wspólnoty na karę finansową za nielegalne wycięcie drzew - mówi Sylwester Grodzki.
Zawiadomienie do policji dotyczy także brata Henryki Rogozińskiej, który wykonywał remont Ośrodka Zdrowia. Władze WG oskarżają go o kradzież pieca, grzejników itp., które następnie sprzedał w skupie złomu.

Wróćmy więc do 2010 roku i remontu Ośrodka Zdrowia, który zapoczątkował konflikt wewnątrz Wspólnoty Gruntowej w Kamieńczyku. Dyrekcja SPZZOZ w Wyszkowie zdecydowała o likwidacji lecznicy we wsi. Aby utrzymać Ośrodek, pieniądze na jego remont i dostosowanie do obowiązujących standardów zdecydowała się wyłożyć Wspólnota Gruntowa. Pieniądze pochodziły głównie z unijnych dopłat do wspólnotowych gruntów, które Henryka Rogozińska pobierała z ARiMR za zgodą i z upoważnienia WG. Na walnym zebraniu Wspólnoty określono limit wydatków na remont Ośrodka Zdrowia - 30 tys. zł.

- Trzeba oddać to, że Ośrodek w ogóle przetrwał i 350 ludzi ma na miejscu lekarza, ale chodzi o to, że Henryka Rogozińska bez żadnego przetargu zleciła remont swojemu bratu i wydała na ten remont bez zgody Wspólnoty ponad 80 tys. zł - relacjonuje członek komisji rewizyjnej. - Nie było na remont żadnego kosztorysu, żadnej wyceny, nadzoru budowlanego. Remont wykonano niechlujnie. Do dziś bezskutecznie wzywamy wykonawcę do usunięcia usterek.
Henryka Rogozińska zapewnia nas, że na wszystkie wydatki posiada dokumenty w postaci faktur i rachunków.
- Dokumenty są niekompletne, nieopisane - ripostują przedstawiciele Wspólnoty.
(...)
Ustępujący zarząd (poza przewodniczącym - red.) nie otrzymał od członków Wspólnoty absolutorium.
Wycięte drzewa, niezapłacony podatek i zmiany w statucie
Brak absolutorium spowodowany był nie tylko problemami z rozliczeniem remontu Ośrodka Zdrowia. Przyczyniła się do tego również sprawa nielegalnej wycinki drzew, która doprowadziła do nałożenia na Wspólnotę Gruntową ponad 100 tys. zł kary.
Drzewa to sosny "samosiejki", które rosły na gruntach za Liwcem. W ramach gospodarowania gruntami, na które Wspólnota otrzymywała dopłaty, należało je wyciąć. Jak twierdzą nasi rozmówcy, Henryka Rogozińska zapewniała członków WG, że ma na to stosowne zezwolenia. Po czasie okazało się jednak, że nie miała i Urząd Miejski ukarał Wspólnotę za nielegalną wycinkę.

Więcej na ten temat a także stanowisko Henryki Rogozińskiej przeczytasz w papierowym wydaniu GW.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki