Plan do poprawki

Co też nam tu planiści zaplanowali?
(fot. M. Nożyńska)

Część protestów dotyczy planowanego przebiegu drogi tranzytowej, która miałaby połączyć obie przebiegające przez Maków drogi krajowe: nr 60 i 57. Choć budowa tej obwodnicy w najbliższych latach nie jest przewidziana, protestujący nie zgadzają się z proponowaną jej trasą.
Protesty dotyczą także przebiegu ulic lokalnych w obrębie ulic Armii Krajowej, Moniuszki i osiedla Polna. Projekt planu zakłada, że część terenów w rejonie ulicy Nadrzecznej przeznaczona zostanie pod zieleń parkową, protestujący chcą, aby można tam było budować domy. W okolicach ulicy Kolejowej planiści proponują budownictwo wysokie, protestujący chcą, aby były tam domy jednorodzinne.
To tylko niektóre z protestów.
W sobotę 20 września władze miasta zorganizowały spotkania protestujących z autorami planu, którzy przekonywali ich do swoich koncepcji. Tak czy owak, burmistrz musi do 2 października odpowiedzieć na każdy z protestów. Jeśli któregoś nie uwzględni, rozpatrywać go będzie jeszcze Rada Miejska.
Byliśmy na jednym ze spotkań w sprawie protestów.
W spotkaniu, oprócz mieszkańców miasta, wzięły udział jego władze a także przedstawiciele firmy Łączpol-Projekt z Gdańska, którzy wykonali projekt planu: Zbigniew Byliński i architekt Halina Gloza - Musiał. Makowianie przekonywali projektantów do swych racji zarówno zbiorowo, jak też rozmawiając z nimi indywidualnie.
Przedstawione przez mieszkańców protesty zostały przez projektantów przyjęte i mają zostać uwzględnione w projekcie. Ustalono, że w kwestii obwodnicy, której mieszkańcy nie akceptują na terenach zabudowanych, zostanie napisany wniosek do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (która będzie inwestorem drogi) z prośbą o rozważenie możliwości wysunięcia obwodnicy poza teren zabudowany Makowa.