Co więcej, nasze władze wybudują prywatnej galerii specjalne skrzyżowanie i zjazd na ich posesję. Mamy dowody również i na to, że władze w ratuszu dobrze wiedziały - wbrew swoim dzisiejszym publicznym deklaracjom - o tym, że w budowie tej ulicy powinna partycypować galeria.
Wracamy do tematu budowy ulicy łączącej Goworowską i Gorbatowa. Pisaliśmy już, że miasto projektując, i obecnie budując, tę ulicę, nie wyegzekwowało od spółki Narev Inwestycje partycypowania w kosztach budowy. Miasto, w całości za publiczne pieniądze wykona zjazd z nowej ulicy na parking Galerii Bursztynowej. Nasze wcześniejsze artykuły spotkały się z atakiem władz miasta. Tymczasem okazuje się, w świetle nowych faktów, które dziś ujawniamy, że miasto zdawało sobie sprawę, że właściciele Galerii Bursztynowej powinni partycypować w kosztach budowy tej ulicy.
Przypomnijmy: W maju i we wrześniu opublikowaliśmy artykuły: Prezydent podarował nasze 10 mln galerii i Miał być offset wart miliony… dostaniemy grosze
W naszych wcześniejszych artykułach napisaliśmy, że miasto - projektując i, obecnie budując, przedłużenie ul. Korczaka (od Goworowskiej do Gorbatowa) nie wyegzekwowało zapisów art. 16 ustawy o drogach publicznych, który, w dwóch pierwszych ustępach, brzmi: "1. Budowa lub przebudowa dróg publicznych spowodowana inwestycją niedrogową należy do inwestora tego przedsięwzięcia. 2. Szczegółowe warunki budowy lub przebudowy dróg, o których mowa w ust. 1, określa umowa między zarządcą drogi a inwestorem inwestycji niedrogowej."
To właśnie na tej podstawie miasto zawarło umowę ze spółką Narev Inwestycje na dofinansowanie przebudowy ul. Gorbatowa, z której trzy zjazdy prowadzą na teren galerii handlowej. Dlaczego nie zrobiło tego w przypadku przedłużenia ul. Korczaka? Z cytowanego wyżej wywiadu prezydenta Kotowskiego wynika, że plany budowy przedłużenia Korczaka tworzone były od czasów, w których "o galerii nikt jeszcze nie pomyślał".
Słowom tym przeczą m.in. wypowiedzi prezydenta i jego zastępcy Pawła Stańczyka, które publikowaliśmy na naszych łamach w 2011 roku. Obaj panowie mieli nadzieję, że inwestor nie wycofa się z deklaracji dotyczących współfinansowania budowy tej ulicy.
Czy miasto podjęło w ogóle jakiekolwiek próby wyegzekwowania od spółki Narev Inwestycje współfinansowania budowy tej inwestycji, w myśl zapisów art. 16 ustawy o drogach publicznych? W świetle ostatnich wypowiedzi władz miasta odpowiedź może zdziwić. Okazuje się, że… tak!
Jesteśmy w posiadaniu pisma skierowanego przez prezydenta Janusza Kotowskiego do właścicieli Galerii Alius, która także znajdzie się w sąsiedztwie kolejnego etapu budowy ulicy Korczaka. W piśmie - datowanym na luty 2012 - czytamy "W związku z prowadzonymi pracami projektowymi (budowy połączenie ul. Korczaka z Dobrzańskiego - przyp. red.) i planowanym rozpoczęciem robót budowlanych w roku bieżącym, zwracam się z uprzejmą prośbą o zadeklarowanie wysokości partycypacji w kosztach budowy ulicy. Przypomnę, iż planowana budowa przedłużenia ulicy Korczaka z ul. Dobrzańskiego zlokalizowana jest w rejonie galerii handlowej »Alius«."
Jak widać już "zlokalizowanie w rejonie galerii handlowej" wystarczyło miastu do wystąpienia z pytaniem o partycypację w kosztach budowy drogi.
Zapytaliśmy w ratuszu czy takie samo, bądź podobne pismo zostało skierowane do innych przedsiębiorców działających w rejonie planowanej inwestycji. Rzecznik ratusz odpowiedział nam lakonicznie:
- Tak - do Narev Inwestycje Sp. z o. o. Bez odzewu - poinformował nas Wojciech Dorobiński.
Tymczasem koszt budowy połączenia ul. Korczaka z Dobrzańskiego - czyli jednej z ulic obsługującej komunikacyjnie Galerię Bursztynową - jest wyższy niż wcześniej podawaliśmy. We wcześniejszych publikacjach pisaliśmy, że budowa tej ulicy (z dwoma rondami i skrzyżowaniem obsługującym komunikacyjnie Galerię Bursztynową i zjazdem do niej) kosztować będzie miasto (i tylko miasto, bo udziału w inwestycji spółki Narev Inwestycje nie będzie żadnego) 5,7 mln zł. To jednak koszt samej budowy ulicy.
Nie zawiera się w nim koszt odszkodowań za grunty przejęte pod tę budowę. A chodzi tu o niebagatelne kwoty. Do 20 stycznia miasto wypłaciło właścicielom nieruchomości przejętych pod tę drogę 1,9 mln zł. A to nie wszystko. Sześć decyzji w tej sprawie jest w procedurze odwoławczej (właściciele nieruchomości nie zgodzili się z wyceną). Jeśli procedura ta zakończy się jednak uznaniem wycen, z kasy miasta pójdzie jeszcze na wykup gruntów pod budowę przedłużenia Korczaka ok. 1,8 mln zł. Tu ważne zastrzeżenie - kwoty te dotyczą całości inwestycji, czyli odszkodowań za grunty zarówno pod odcinek Korczaka łączący Goworowską z Gorbatowa, jak i odcinek łączący Gorbatowa z Dobrzańskiego (ten dopiero w planach).
Część z pieniędzy za grunty przejęte pod budowę ul. Korczaka miasto już przelało na konto… spółki Narev Inwestycje, która była jednym z właścicieli nieruchomości położonych między ul. Gorbatowa a Goworowską. Ponad 700 tysięcy złotych. Przypomnijmy, że tzw. offset Narvi Inwestycje, czyli jej udział w przebudowie ul. Gorbatowa, wyniósł nieco ponad 600 tys. zł...
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?