Nasza Loteria

Jednorożec. Proboszcz odpiera zarzuty parafian

Małgorzta Jabłońska
Małgorzata Jabłońska
Kamieniem, który ruszył lawinę parafialnych żali, było odwołanie ks. wikariusza.

Ks. proboszcz Andrzej Kron jest wicedziekanem oraz duszpasterzem rodzin i rolników w dekanacie chorzelskim. Proboszczem w Jednorożcu jest od 2000 roku.

Wydatki nie są jawne

Lista zasług księdza jest spora, ale parafian boli, że wszystkie ofiary pieniężne oraz wydatki nie są jawne, bo nie ma rady parafialnej.

- Parafia jest niby naszym wspólnym dobrem, ale my nic nie wiemy, ani ile le gotówki zebrano, ani jakie były koszty – użalają się nasi rozmówcy.

W piśmie parafian czytamy: „Jesteśmy nerwowo i psychicznie zmęczeni, nie możemy dłużej tolerować bezduszności i lekceważenia przez księdza nie tylko nas - parafian, ale i jego obowiązków jako proboszcza. Nasze liczne zapytania ksiądz zbywa milczeniem. (...) Ksiądz Andrzej Kron zepchnął kwestie dotyczące wiary na dalszy tor, natomiast zajmuje się jak najszerszym pozyskiwaniem gotówki na potrzeby niezwiązane z administrowaniem parafią. Jesteśmy rozgoryczeni, że ksiądz odgórnie ustanowił stawki za sakramenty - stało się tak choćby w przypadku bierzmowania i komunii świętej. A przecież tego typu praktykom wielokrotnie sprzeciwiał się Ojciec Święty – Franciszek.”

Kamieniem, który ruszył lawinę parafialnych żali, było odwołanie wikariusza (wspólnota żegnała wikariusza 21 sierpnia).

- Nie potrafimy zrozumieć dlaczego został z Jednorożca oddalony - mówią nam.

Nie możemy tolerować pewnych zachowań

Ks. Andrzej Kron zgodził się z nami porozmawiać. I, uprzedzając nasze pytanie, stwierdził, że głosy niezadowolenia dotyczą pewnie jego udziału w odwołania ks.wikariusza.

- Ale zarówno ja, jak i ksiądz biskup, nie możemy tolerować pewnych zachowań – tłumaczy proboszcz. - Zwłaszcza gdy dotyczy to pełnienia posługi przy ołtarzu w stanie upojenia alkoholowego.

W kwestii opłat za postawienie nagrobka ks. proboszcz tłumaczy, że wszędzie są takie same opłaty, a on – bardzo często schodzi poniżej wymaganych 10 procent. O niszczejącej „organistówce” mówi zaś tak:

- Swego czasu władze gminy chciały, abym im ten budynek wraz z polem, które znajduje się za domem nauczyciela, przekazał na własność. Oni chcieli je później sprzedać, ale pole jest parafii potrzebne. Odbywają się tam rekonstrukcje bitwy o Jednorożec, a podczas Wszystkich Świętych organizujemy tam parking. Oczywiście mam na uwadze remont byłej plebanii, ale boje się cokolwiek rozpocząć.

Rozmowa była długa. Na jej koniec ks. proboszcz obiecał nam że, rada parafialna będzie, do nowego roku na pewno.

Więcej w aktualnym wydaniu "Tygodnika w Przasnyszu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

c
capricorn

Czy Bóg istnieje?
Na tak zadane pytanie Ułan Udech (tajemniczy Uzbek, zmarły w 1989 roku, znawca teorii neotransmisji, powstania życia) odparł: Zależy od definicji. Zależy, co rozumiemy pod pojęciem Bóg. Jeżeli przyjmiemy, że Bóg jest stwórcą świata, nas samych i wszystkiego, co nas otacza, to oczywiście istnieje.
Jest nim punkt zerowy, stwórca całego wszechświata. Jemu zawdzięczamy to, że żyjemy, że stąpamy po ziemi, doznajemy wszelkich rozkoszy, możemy podziwiać piękno stworzonych przez niego rzeczy i upajać się otchłanią bezkresnego nieba.
Powinniśmy zatem być mu wdzięczni za wszelkie doznane dobra. Możemy składać mu hołdy, a nawet daniny. Możemy prosić go o lepsze jutro i wzięcie nas pod swoją opiekę teraz i po śmierci. Możemy mu wznosić pomniki, kościoły, świątynie jako najwyższej władzy we wszechświecie, tak jak czynił to człowiek od tysiącleci ku czci swoich bóstw.
Jeżeli jednak zastanowimy się przez chwilę i przypomnimy sobie, czym jest punkt zerowy, to dojdziemy do wniosku, że takie działanie pozbawione byłoby sensu. Przecież nasza cząstka świadomości jest częścią ogólnej świadomości wszechświata znajdującego się w punkcie zerowym. Można zatem powiedzieć, że punkt zerowy to także my sami.
A zatem, czy możemy się modlić do samych siebie? Czy sami siebie będziemy prosić o laskę i pomoc?
Takie postępowanie oczywiście byłoby śmieszne. Wynika ono z przekazywanych z pokolenia na pokolenie wizji Boga, który wymaga wiecznych poświęceń, posłuszeństwa, pokory i uwielbienia. W zamian za to od Boga mamy otrzymać szczęście i wieczne zbawienia. Jeżeli zaś nie zastosujemy się do jego poleceń, zostaniemy surowo ukarani i skazani po śmierci na mękę ".

 
k
kusy

„W czasie wojny zginęli prości Żydzi i wybitni Polacy. Uratowali się wybitni Żydzi i prości Polacy.
Dzisiejsze społeczeństwo w Polsce to żydowska głowa nałożona na polski tułów. Żydzi stanowią inteligencję, a Polacy masy pracujące. (…) Dlatego antysemityzm, wszelkie odruchy antyżydowskie w Polsce to choroba umysłowa, to buntowanie się ręki i nogi przeciwko własnej głowie. Żydzi są głową Polaków, bo są lepsi a Polacy to ręce i nogi. Nie może polska ręka bić żydowskiej głowy” – żydowski pisarz Artur Sandauer.

 

l
lidia
Sprawy Kosciola ,parafii zalatwia sie u siebie ,tak jak problemy rodzinne w swojej rodzinie ,nie u osob niekompetentnych to pokazuje nam prawde o spoleczenstwie ,ze brak nam wiedzy z historii w ktorej znajdziemy zdrajcow ,donosicieli brak nam pokory i milosierdzia !! Zachecam do abc dobrego wychowania.
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki