Wyszkowianie oddali krew

Trzydziestu jeden dawców odpowiedziało na apel wyszkowskiego PCK i Punktu Krwiodawstwa i pojawiło się w niedzielę 26 września przed centrum handlowym przy Sowińskiego, by w specjalnie sprowadzonym ambulansie honorowo oddać krew. Już o dziesiątej przy rondzie stanął ambulans i harcerski namiot, w którym przedstawiciele wyszkowskiego PCK, z kierownikiem Emilią Borkowską, Punktu Krwiodawstwa z szefem doktorem Wojciechem Kluczyńskim oraz personelem ambulansu czekali na pierwszych szlachetnych, którzy zechcieli przyjść i oddać po 450 mililitrów krwi. - Przychodzą zarówno nasi honorowi krwiodawcy, jak i ci oddający krew po raz pierwszy, odpowiadając na nasz apel - relacjonowała Emilia Borkowska. Każdy chętny do oddania krwi poddawany był badaniu lekarskiemu oraz pomiarowi ciśnienia. - Najwięcej chętnych do oddania krwi to ludzie młodzi i w średnim wieku, między dwudziestym, a czterdziestym rokiem życia - informowała Emilia Borkowska. - Przyszedłem, bo uważam to za swój obowiązek - powiedział nam krwiodawca w średnim wieku, który przyszedł oddać krew podczas rodzinnego spaceru. - Nigdy nie wiadomo, komu i kiedy potrzebna będzie krew. Może to będzie ktoś mi bliski. Krew jest niezastąpiona i wydaje mi się, że każdy zdrowy człowiek powinien czuć się w obowiązku oddać krew. Swoich znajomych do wzięcia udziału w akcji oddawania krwi zachęcił przewodniczący Rady Powiatu Marek Owsianka. Sam dla przykładu oddał krew, a innych dawców obdarowywał cukierkami. Przewodniczący wspierał organizacyjnie niedzielną akcję. - Wydaje mi się to nadzwyczaj szczytnym celem, mobilizuję, więc rodzinę i znajomych, aby tu przyszli i oddali krew - mówił Marek Owsianka bardzo zadowolony z przebiegu akcji. W sumie akcja powiodła się. Szefowa wyszkowskiego PCK, Emilia Borkowska jest bardzo zadowolona z jej przebiegu. Pojawiło się 31 dawców, każdy oddał 450 mililitrów krwi, w sumie zebrano, więc 13950 mililitrów krwi. - To dobry wynik - ocenia Emilia Borkowska. -Ambulans, w którym można honorowo oddawać krew, pojawia się w Wyszkowie co roku. Zawsze akcja cieszy się powodzeniem. Jednak honorowo oddawać krew można zawsze, nie tylko przy okazji takich akcji. Wystarczy zgłosić się do punktu krwiodawstwa w szpitalu. - W Wyszkowie jest bardzo wielu honorowych dawców krwi, także tych zasłużonych. Oczywiście tak, jak w całym kraju i u nas można obserwować pewien kryzys krwiodawstwa, bowiem krwiodawcy nie sa już honorowani jak dawniej, trudno im nawet o wolny dzień w pracy, by przyjść oddać krew, ale jest na szczęście nadal wielu szlachetnych ludzi, którzy potrafią poświęcić się dla innych - mówi Emilia Borkowska. Honorowi krwiodawcy, którzy systematycznie oddają krew otrzymują odznaki honorowe zasłużonych dla krwiodawstwa: trzeciego stopnia, jeśli dawca oddał minimum sześć litrów krwi, drugiego - jeśli oddał dwanaście litrów krwi i pierwszego - jeśli oddał osiemnaście litrów krwi. Są jednak w Wyszkowie tacy krwiodawcy, którzy oddali ponad czterdzieści litrów krwi. - Od 22 do 26 listopada obchodzić będziemy dni honorowego krwiodawstwa i wtedy uhonorujemy wszystkich, którzy na to zasługują - zapowiada Emilia Borkowska. - Dziękuję a współorganizację niedzielnej akcji punktowi krwiodawstwa i jego szefowi doktorowi Wojciechowi Kluczyńskiemu, policji, która odwoziła krew, harcerzom, którzy udostępnili swój namiot oraz właścicielowi centrum handlowego Maja, Januszowi Jastrzębskiemu, który pomógł organizacyjnie.