Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To już moda. Przyjęcia urodzinowe coraz częściej organizujemy poza domem

I. Wysocka-Ossowska
W salonie zabaw dzieci mogą się wyszaleć
W salonie zabaw dzieci mogą się wyszaleć I. Wysocka-Ossowska
Jak zorganizować urodziny dziecka, żeby maluch czuł się wyjątkowo, jego mali goście wspaniale się bawili, a domowy budżet nie został mocno nadszarpnięty? Połączenie wszystkich tych elementów do łatwych zadań nie należy, ale spróbować warto.

W Ostrołęce jest już z czego wybierać.
Możliwości jest wiele: można urządzić przyjęcie w domu (opcja dla tych szczęśliwców, którzy posiadają spore mieszkanie lub duży dom), w przedszkolu, w salonie zabaw, albo w wynajętej sali. Przyjęcie małego jubilata mogą uatrakcyjnić animatorzy zabaw, klown, a nawet iluzjonista.

Przyjęcie z fast foodem
Pani Anita swoim dzieciom zorganizowała urodziny w najdłużej istniejącym na ostrołęckim rynku salonie zabaw "Fantazja".
- W lutym swoje urodziny miał tu mój 7-letni synek. Zaprosił 22 gości. Z kolei w marcu zorganizowaliśmy urodzinki 5-letniej córce. Ona zaprosiła dziesięcioro dzieci. Za każdym razem kupujemy tort i niewielki poczęstunek. Dzieci się bawią, szaleją. A my możemy spokojnie porozmawiać w oddzielnej salce - mówi kobieta.
W "Fantazji" na dzieci czeka basen z kolorowymi piłeczkami, zjeżdżalnie, pompowany zamek do skakania.
- Największym powodzeniem cieszą się jednak samochody na akumulatory - mówi Dorota Szczubełek, właścicielka "Fantazji". - Atrakcją dla dzieci jest też możliwość przebrania się. Dziewczynki chcą się zazwyczaj przebierać za księżniczki, chłopcy na przykład za piratów. Mamy też strój klowna. Ktoś z rodziny może się za niego przebrać i rozśmieszać towarzystwo. Rodzice często zamawiają dzieciom pizzę, choć ostatnio to się zmieniło. Dzieci chcą dania z Mc Donalds'a - zdradza pani Dorota.
Za dwugodzinną, urodzinową zabawę w "Fantazji" rodzic musi zapłacić 16 złotych od dziecka, za trzy godziny - 21 złotych. Jeśli na przyjęciu jest co najmniej piętnaścioro dzieci, sala jest na wyłączność.

Dzieci jak koty
Kinderbal można zorganizować także w niedawno otwartej sali zabaw "Urwis".
Tu do dyspozycji są dwie salki urodzinowe: jedna przygotowana dla jubilata, druga dla jubilatki. W nich goście mogą jeść urodzinowe przysmaki. Natomiast w pozostałej części sali dzieci mogą się wyhasać. Do dyspozycji mają małpi gaj z piłeczkowym basenem, zjeżdżalnie, samochody na akumulatory i te na pedały, kącik do rysowania, mega klocki, namioty, cymbergaja, hula hop, piłki.
- Podczas urodzin malujemy dzieciom buzie - mówi Kinga Piaścik, pracownica "Urwisa". - Dzieci najczęściej chcą się zamienić w kota, w psa. Wybierają też mniejsze obrazki, malowane na policzkach. Na odchodne każdemu maluchowi dajemy lizaka i balonik, by złagodzić smutek spowodowany końcem zabawy.
Na urodziny można przyjść nawet z całkiem małym dzieckiem. "Urwis" oferuje specjalny kącik dla dzieci do trzech lat, a w nim mały basen z piłeczkami i zjeżdżalnią, domek. Mamy mogą zabrać nawet niemowlaki. Dla nich przygotowano matę edukacyjną.

Być jak pirat
"Fabryka ciastek", "W krainie bajek Walta Disneya", "Na wybiegu", albo "Odważni piraci" - w tych bajkowych tematach mogą być poprowadzone urodziny w punkcie przedszkolnym "Jaś i Małgosia". Przyjęcia okolicznościowe są tu organizowane w piątkowe, sobotnie i niedzielne popołudnia.
- Przygotowujemy zaproszenia dla gości w wersji elektronicznej. Przyjęcie urodzinowe obejmuje: dwugodzinną zabawę z animatorem, poczęstunek dla dzieci (słone, słodkie przegryzki, owoce, napoje), tort, kawę i herbatę dla rodziców - wyjaśnia Sylwia Wołosz, dyrektorka "Jasia i Małgosi".
Pełna wersja z jedzeniem, czapeczkami urodzinowymi, tortem, nagrodami w konkursach kosztuje 25 złotych od dziecka, bez poczęstunku i urodzinowych ozdób zapłacimy 15 złotych za dziecko.
Niezapomniane urodziny w domu, bądź w wynajętej sali, może zapewnić także iluzjonista Eudar, który za swój 45-minutowy pokaz magii, w tym znikających gołębi i innych niesamowitości, bierze 350 złotych.
Umilić ten ważny dzień mogą też uczennice z Zespołu Szkół Zawodowych nr 3 w Ostrołęce. Dziewczyny, zrzeszone w Spółdzielni Uczniowskiej "Company", przeprowadzą z dziećmi konkursy i zabawy. Są przy tym kolorowo i ciekawie przebrane.

Więcej na ten temat przeczytasz w najnowszym wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki