Kontrola kierowców

W poniedziałek ostrowscy policjanci przeprowadzą działania kontrolno-prewencyjne: "Trzeźwość w przewozie osób".

Sobotnia akcja „trzeźwy poranek” sprawiła, że prawo jazdy stracił dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Szczecinie. Policja zatrzymała jego prawo jazdy po tym, gdy badanie przenośnym alkomatem wykazało obecność alkoholu.

Z danych opublikowanych przez Komendę Główną Policji wynika, że w 2019 roku zatrzymano 111 tys. nietrzeźwych kierowców, o 6 tys. więcej niż w 2018 roku. W wypadkach z ich udziałem zginęło 180 osób, a ponad 2 tys. zostało rannych. W zredukowaniu tych liczb pomóc mogą nowe narzędzia do kontroli trzeźwości, m.in. ultraczułe alkomaty nowej generacji czy systemy bezpieczeństwa obowiązkowo montowane w samochodach od 2022 roku.

Głośna sprawa kolizji po alkoholu Kamila Durczoka, która pokazała też, że będąc pod wpływem alkoholu przejechał grubo ponad 300 kilometrów prze nikogo nie kontrolowany na drodze, przywróciła dyskusję nad trzeźwością kierowców na drogach, kontrolami drogowymi, w tym kontrolą trzeźwości na drogach i autostradach. I choć w stosunku do europejskiej średniej w policyjny alkomat dmuchamy wyjątkowo często. Pomimo tego połowa Polaków uważa, że Policja powinna jeszcze aktywniej kontrolować trzeźwość na drogach.

Od 1 czerwca 2017 roku w Prawie o ruchu drogowym znalazł się zapis, który daje podstawy do przeprowadzania wśród kierowców rutynowych kontroli trzeźwości.

Alkomat tak jak i każde urządzenie bywa zawodne, a na wynik badania trzeźwości wpływ może mieć wiele czynników. Co ważne, alkomat bada stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu, a nie we krwi. Tym bardziej może dać błędny odczyt.

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło projekt nowelizacji rozporządzenia o sposobie przeprowadzania kontroli trzeźwości przez policję.

Połowa lata już za nami, ale jeszcze wielu z nas wakacyjne wojaże ma wciąż przed sobą. Podczas kontroli trzeźwości za granicą może spotkać nas przykra niespodzianka. W niektórych państwach policyjny alkomat może wykazać więcej promili niż w innych, mimo że zawartość alkoholu w wydychanym przez nas powietrzu będzie taka sama.

Połowa lata już za nami, ale jeszcze wielu z nas wakacyjne wojaże ma wciąż przed sobą. Podczas kontroli trzeźwości za granicą może spotkać nas przykra niespodzianka. W niektórych państwach policyjny alkomat może wykazać więcej promili niż w innych, mimo że zawartość alkoholu w wydychanym przez nas powietrzu będzie taka sama.

W dwóch z czterech prowokacji do jakich doszło przed katowicką galerią handlową, osoby poproszone przez „pijaną” osobę (zawodowego aktora) o przeparkowanie samochodu zgodziła się pomóc. Prowokacja śląskiej policji to kolejna odsłona kampanii społecznej „Alkohol na drodze zabija”.

Policja może żądać poddania się przez kierującego pojazdem badaniu w celu ustalenia zawartości alkoholu w organizmie. Czy takiemu badaniu może zostać także poddany pasażer?

Za dobry alkomat trzeba zapłacić. Na rynku można znaleźć dwa typy urządzeń. Te z czujnikiem półprzewodowym można dostać już za kilkanaście złotych.

Funkcjonariusze z patrolu nie kryli zdziwienia

Chciał dostać się na drugą stronę ulicy

Piją i jadą czym popadnie: rowerem ,samochodem, traktorem...

Około stu wyszkowian zgłosiło się 1 stycznia do wyszkowskiej komendy, aby sprawdzić swój stan trzeźwości. Policja nie może odmówić wykonania badania kierowcom.

Dziś rano w godz. 5.00-9.00 wyszkowscy policjanci prowadzili działania pod kryptonimem "Trzeźwy poranek".

Liczba ta może się powiększyć, gdyż od czterech kolejnych pobrano krew do badania pod kątem zawartości alkoholu.

Rekordzista prowadził samochód z dawką alkoholu zagrażającą życiu (3,4 promila).Inny porzucił samochód i rzucił się do ucieczki. Ogółem pięciu pijanych kierowców z powiatu ostrołęckiego zatrzymała policja w ciągu ostatniej doby.

W ciągu minionego weekendu funkcjonariusze zatrzymali ośmiu nietrzeźwych kierujących.

Ostrowscy policjanci zatrzymali kolejnych nietrzeźwych rowerzystów.

3,38 promila wydmuchał zatrzymany w Krukowie Kazimierz G.