Pomocnym aniołem dla rodziny Gawrychów z Suska Nowego została pani Jadwiga z miejscowości Rozwory. Kobieta po przeczytaniu naszego artykułu w TO z 22 września o chorej Karolince, postanowiła jej pomóc.
- Mój syn wiele lat był w śpiączce - powiedziała nam w rozmowie telefonicznej.
Stół stał od lat
Ukochany syn pani Jadwigi niestety zmarł kilka temu.
- Moja synowa przeczytała artykuł i powiedziała mi, że ta rodzina chce zbierać nakrętki, by kupić stół pionizujący. A przecież u nas taki stół stał bezużyteczny. Oddałam już pod Warszawę wózek inwalidzki. Mogę oddać i stół potrzebującej dziewczynce - stwierdziła pani Jadwiga.
Przypomnijmy. 15-letnia Karolina choruje na bardzo rzadką w przypadku dziewczynek chorobę - dystrofię mięśniową typu Duchenne’a. To choroba genetyczna, która powoduje postępujący i nieodwracalny zanik mięśni. Chorują na nią głównie chłopcy.
U państwa Gawrychów się nie przelewa. Pani Barbara nie pracuje. Jej mąż, Jerzy, pracował jako piekarz ale jest aktualnie bezrobotny. Przez żylaki na nogach musiał zrezygnować z pracy.
- Po operacji nie mogłem chodzić, chciałem żeby zmniejszyli mi ilość godzin. Ale nie mogłem się dogadać. Musiałem odejść z pracy - mówi.
- Chciałabym iść do pracy. Ale mieszka z nami też moja niewidoma mama. Niby sobie radzi w miarę dobrze. Ale ja starszej osoby nie zostawię. Muszę się nią też opiekować, chronić - mówi pani Barbara.
Ogromna radość
Pobudowany kiedyś dom ciągle jest nieukończony. Te potrzeby schodzą jednak ciągle na dalszy plan. Do Karoliny dwa razy w tygodniu przyjeżdża rehabilitantka. Tylko specjalistyczna rehabilitacja może spowolnić przebieg poważnej choroby dziewczynki.
Państwo Gawrych pojechali z córką do Rozworów w czwartek, 1 października. Byliśmy z nimi.
Pani Jadwiga spytała się o zdrowie Karolinki. Porozmawiała z nią, pogłaskała czule po buzi. Karolince zaszkliły się oczy...
Następnie pani Jadwiga wystawiła z garażu stół. Wyjaśniła i pokazała jak działa. Dodała specjalne pasy. Barbara Gawrych była pełna wdzięczności.
- Bardzo pani dziękuję. Bardzo nam pani pomogła - powiedziała, ściskając kobietę z całej siły.
- Nie trzeba nic mówić. Słowa nie zawsze są w stanie wyrazić to, co czujemy - odparła pani Jadwiga. - Domyślam się co pani czuje, mając chore dziecko.
Karolinka dostała najbardziej potrzebny jej w tym momencie sprzęt do rehabilitacji. W dalszej kolejności rodzina będzie się starała o łóżko rehabilitacyjne i podnośnik.
- Bardzo się cieszę z takiego prezentu. Jutro przyjedzie do nas pani rehabilitantka. Powie nam i pokaże w jaki sposób Karolina będzie rehabilitowana na tym stole - mówiła nam w drodze powrotnej z Rozworów zadowolona pani Barbara.
Pani Gawrych zaznacza, że nadal będą zbierać nakrętki. Teraz już na kolejne, potrzebne Karolinie sprzęty. Apel, by zbierać dla dziewczynki nakrętki, jest więc ciągle aktualny. Potrzebne jest ich kilka ton!
Możesz pomóc
Rodzinę można też wesprzeć finansowo. Osoby, które chcą pomóc rodzinie Karoliny, mogą kierować wpłaty na konto:
Fundacja Dzieciom „Zdążyć Z Pomocą” ul. Łomiańska 5, 01 -685 Warszawa Bank BPH Oddział w Warszawie 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 Tytułem: 3955 Gawrych Karolina - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia. Można również przekazać Karolince 1% w zeznaniu podatkowym wpisując nr KRS: 0000-037904, w polu Informacje uzupełniające: 3955 Gawrych Karolina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?