Podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Galerii Bursztynowej (pisaliśmy o niej przed tygodniem - przyp. red.) prezydent Janusz Kotowski mówił między innymi o odwadze inwestorów, o patriotyzmie gospodarczym a także, żartem, o "wykańczaniu przedsiębiorców przez urzędy i kontrole".
Nie wspomniał jednak o spodziewanych zyskach. A to już może wydać się dziwne, bo jak Polska długa i szeroka, budowa galerii handlowych wiąże się także z wymiernymi korzyściami dla miasta - inwestorzy budują we własnym zakresie drogi w okolicach galerii. I to często za grube pieniądze.
Wygląda na to, że w Ostrołęce będzie inaczej. To oznacza, że albo drogi w okolicach galerii są tak doskonałe, że nie trzeba ich przygotowywać na wielokrotnie zwiększone natężenie ruchu, albo że miasto ma tyle pieniędzy, że nie musi korzystać z możliwości powszechnie wykorzystywanych przez inne samorządy. Oczywiście to drwina…
Jak to się robi?
Podstawę do budowania dróg przez inwestorów stawiających galerie handlowe stanowi zapis w ustawie o drogach publicznych. Jej artykuł 16 mówi: "1. Budowa lub przebudowa dróg publicznych spowodowana inwestycją niedrogową należy do inwestora tego przedsięwzięcia. 2. Szczegółowe warunki budowy lub przebudowy dróg, o których mowa w ust. 1, określa umowa między zarządcą drogi a inwestorem inwestycji niedrogowej."
Jak te zapisy realizowane są w praktyce w innych samorządach?
- Władze Łomży i firma Echo Investment podpisały porozumienie na podstawie. art. 16 ustawy o drogach publicznych. W porozumieniu inwestor zobowiązał się do realizacji na własny koszt prac drogowych i zakończenia ich przed otwarciem Galerii Veneda, czyli przez uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie - powiedziała nam Anna Sobocińska, rzecznik prasowy urzędu miasta w Łomży. I wymienia zakres prac: - Inwestor, firma Echo Investment, zobowiązał się przebudować ul. Sikorskiego od skrzyżowania z ul. Wyszyńskiego do skrzyżowania z ul. Wąską oraz ul. Zawadzką od Sikorskiego do wylotu w Mazowiecką. Przebudowana została też ul. Katyńska. W ramach prac powstały cztery skrzyżowania z sygnalizacją świetlną (jedno z przebudową geometrii skrzyżowania), Ponadto przebudowane zostało rondo przy Szosie Zambrowskiej, na którym zmieniły się zasady ruchu. Na całej długości remontowanych odcinków dróg powstały nowe chodniki i ścieżki rowerowe.
Urząd formalnie nie zna kosztów tych remontów, jako że należały one do inwestora.
O ich oszacowanie poprosiliśmy więc w spółce Echo Investment.
- Nasze naklady "offsetowe" w związku budową infrastruktury drogowej przy Galerii Veneda to około 10 milionów złotych - powiedział nam Wojciech Gepner, rzecznik prasowy spółki.
W Białymstoku w ciągu kilku ostatnich lat centra handlowe wyłożyły na przebudowę układów komunikacyjnych 140 mln zł. Powstająca właśnie galeria w Siedlcach przebuduje drogi za kilka milionów zł. Wszędzie są jasne i czytelne procedury. Liczy się koszty budowy i modernizacji dróg niezbędnych do obsługi galerii i podpisuje stosowne umowy. Inwestor nie dostanie pozwolenia na użytkowanie centrum, jeśli nie wywiąże się ze swoich zobowiązań.
"To nieprawda"
Tymczasem w Ostrołęce drogi, które w naturalny sposób będą obsługiwały Galerię Bursztynową, buduje miasto. Niedawno ratusz ogłosił przetarg na budowę ulicy łączącej Gorbatową z Goworowską, przez tak zwaną "łączkę przy Gorbatowa". Przy okazji tej inwestycji miasto wybuduje dwa ronda. Z nowej ulicy - ma być gotowa w połowie przyszłego roku - prowadzić będzie jeden ze zjazdów na teren galerii. Miasto zapisało także w tegorocznym budżecie pieniądze na remont ul. Gorbatowa.
Niestety, przez cały miniony tydzień, nie mogliśmy się z ratusza doczekać odpowiedzi na pytanie czy miasto podpisało ze spółką Narev Inwestycje umowę, zobowiązującą ją do wykonania określonych remontów czy przebudów miejskich dróg. Dodajmy, że umowy takie są jawne, i jeśli miasto zawarło ją z budującymi Galerię Bursztynową, wystąpimy o wgląd do niej i przedstawimy czytelnikom.
"Zdybany" przez nas - już po zadaniu oficjalnych pytań przez rzecznika prasowego - zastępca prezydenta Ostrołęki Paweł Stańczyk, również nie odpowiedział nam wprost na pytanie czy umowa została podpisana. Mówił tylko o "umówieniu się" i "ustaleniach" ze spółką Narev Inwestycje na temat budowy zjazdów z ulicy Gorbatowa na teren galerii.
O tym samym mówił nam niedawno jeden ze współudziałowców Narvi Inwestycji, Andrzej Brzózy.
- My ze swej strony wybudujemy zjazdy na nasz teren, czyli w praktyce dobudujemy jeden pas ruchu na ul. Gorbatowa - powiedział nam Andrzej Brzózy. - W remoncie Gorbatowa jako takim nie będziemy jednak partycypować.
Według naszych, nieoficjalnych informacji, koszt tego przedsięwzięcia to ok. 600 tys. zł.
Cały artykuł tylko w papierowym wydaniu Tygodnika lub w jego wersji elektronicznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
