Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez całe wakacje można sprawdzić, jakie ciekawostki i smakołyki kryją się w Glinie (fot + video)

Mirosław Dylewski
Jedliście kiedyś własnoręcznie ubite masło? Jak nie to jest okazja. W Glinie można takie masło zrobić z koziego mleka. Zapraszamy.
Jedliście kiedyś własnoręcznie ubite masło? Jak nie to jest okazja. W Glinie można takie masło zrobić z koziego mleka. Zapraszamy. M. Dylewski
Smakołyki i ciekawostki z Gliny - to cykl kiermaszów, jakie Gospodarstwo Agro-edukacyjne państwa Kolanowskich organizuje dla mieszkańców całego powiatu ostrowskiego. Ale nie tylko. Może tutaj przyjechać każdy, kto tylko ma czas, chęć i chciałby poznać to, czym zajmują się ludzie mieszkający w Glinie i najbliższej okolicy. W sobotę, 27 czerwca, była inauguracja tegorocznej edycji kiermaszów.
Kiermasz "Ciekawostki i smakolyki z Gliny"

Ciekawostki i smakołyki w Glinie

- Dzisiaj jest pierwszy z dziesięciu zaplanowanych na ten rok kiermaszów, które trwać będą aż do końca tego lata - mówił Jerzy Kolanowski, organizator i gospodarz tych dość nietypowych wystaw. - Spotykać się tutaj będziemy w każdą sobotę w godzinach 15:00 - 18:00, i to niezależnie od pogody, bo jak będzie padało skryjemy się pod dachem w stodole. Podsumowanie całego naszego letniego przedsięwzięcia będzie 5 września, również w sobotę, ale tym razem już w Małkini, na placu przed Gminnym Ośrodkiem Kultury i Sportu. Wezmą w nim udział wszyscy uczestnicy tych kiermaszów - wszyscy, którzy coś u nas przez te wakacje pokazywali, wystawiali.

A jakie smakołyki i ciekawostki były pierwszego dnia? Przeróżne. W gospodarstwie, gdzie na co dzień hoduje się kozy, podstawą były wyroby z koziego mleka. Można było skosztować kilkunastu smaków serów, wypić kozie mleko, zjeść sernik na zimno. Nie zabrakło też koziego masła ręcznie wyrabianego przez przybyłych do Gliny gości. Na stoisku obok były, domowym sposobem wypiekane, bułki, ciasta i chleb. W innym miejscu pierogi z jagodami, smalec w kilku smakach, "przysmak Błażeja" i kozicowe piwo. Oprócz strawy dla ciała była również i ta dla ducha. Wystawa rzeźby, malarstwa, haftu i wyszywania, a także występ zespołu "Jarzębina" z Broku.

- Na pomysł naszych wspólnych sobót kiermaszowych wpadliśmy po tym, jak po sprowadzeniu się tutaj kilka lat temu zobaczyliśmy, że wokoło nic się nie dzieje, brak jest jakichkolwiek imprez dla licznie odpoczywających w pobliżu wczasowiczów. W zeszłym roku zorganizowaliśmy te kiermasze po raz pierwszy i okazało się, że pomysł był bardzo trafiony. W każdą sobotę mieliśmy od 200 do 300 osób oglądających to, co dla nich przygotowaliśmy - mówił Jerzy Kolanowski.

Na pierwszym kiermaszu w tym roku, oficjalnie sierpem otworzonego przez wójta gminy Małkinia Górna, było również grubo ponad 100 osób. Byli przedstawiciele lokalnego samorządu gminnego i powiatowego, byli mieszkańcy Małkini, Ostrowi i dalekiej Warszawy. Część z nich po raz pierwszy, ale byli też i tacy, którzy na kiermasz przyjechali po raz kolejny, bo to, co zobaczyli w zeszłym roku bardzo im się spodobało.

- Bardzo chciałbym zaprosić wszystkich czytelników Tygodnika Ostrołęckiego do udziału w naszych kiermaszach. Zapraszamy zarówno do zwiedzania jak też i do wystawiania tego, czym chcieliby Państwo pochwalić się przed innymi. Udział w wystawach jest bezpłatny, wystarczy tylko wcześniej się do nas zgłosić z informacją, że przyjeżdżają Państwo i co chcą pokazać. Jest tylko jeden warunek uczestnictwa. Gościmy tutaj wyłącznie producenta ze swoim wyrobem. Dziękujemy wszelkim pośrednikom. Zapraszamy do nas wyłącznie ludzi, którzy sami robią coś ciekawego - zachęcał do odwiedzenia Gliny i kiermaszów Kolanowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki