Przasnysz: Mieszkańcy nie mogą się dodzwonić na pogotowie

- Dzwonię na numer pogotowia 999, a tam mi się zgłasza CPN, jakaś stacja paliw. Nie wiem co się dzieje?- niektórzy mieszkańcy powiatu przasnyskiego mają kłopot, aby dodzwonić się na pogotowie. O zmianach organizacyjnych dotyczących likwidacji dyspozytorni pogotowia w Przasnyszu i utworzeniu Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Ostrołęce jak się okazuje nie wszyscy wiedzą. Obecnie telefony wykonane pod numer 999 trafiają do Centrum Powiadamiania Ratowniczego w Ostrołęce. Stąd skrót CPR.

O tym jak obecnie działa przasnyskie pogotowie opowiada nam Aniela Załęska z Oddziału Pomocy Doraźnej w Przasnyszu.
- Okazuje się, że nowy system, pomimo jeszcze pewnych braków, sprawuje się dobrze- komentuje Aniela Załęska i wyjaśnia jak teraz wyglądają procedury.- Każda osoba z naszego powiatu dzwoniąc pod numer 999 połączy się z CPR z Ostrołęką. CPR to skrót od Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Tam dyspozytorka po zapoznaniu się z problemem i zapisaniu adresu kontaktuje się z odpowiednim zespołem ratunkowym. Na terenie powiatu przasnyskiego działają trzy zespoły. Jeden specjalistyczny, dwa podstawowe. Specjalistyczny, który stacjonuje w Przasnyszu, składa się z trzech osób: lekarza i dwóch ratowników, podstawowe natomiast, stacjonujące w Chorzelach i Jednorożcu, z dwóch ratowników. Każdy z członków zespołu posiada telefon komórkowy. To właśnie bezpośrednio na te telefony dzwoni dyspozytorka CPR i powiadamia o zdarzeniu. Wtedy odpowiedni zespół rusza do pomocy. Być może czas pomiędzy telefonem mieszkańca a wyjazdem karetki jest trochę wydłużony w porównaniu z poprzednim rozwiązaniem, kiedy dyspozytornia była na miejscu u nas, nowe rozwiązanie ma też swoje zalety. Przestały obowiązywać granice powiatów. Jeżeli karetka pogotowia jest właśnie u pacjenta, dyspozytorka może wysłać karetkę z innego powiatu na nasz teren. Pomoc dociera wtedy znacznie szybciej.

Więcej na ten temat w najbliższym papierowym wydaniu Tygodnika w Przasnyszu.