Pijany rowerzysta mógł się zabić. Uderzył w jeepa, ale nic mu się nie stało
Mieczysław Bubrzycki
O tym zdarzeniu policję zawiadomił właściciel jeepa.
Wczoraj, późnym popołudniem, w Przasnyszu pijany jak bela rowerzysta skręcając z ulicy Piłsudskiego w ulicę Sienkiewicza uderzył z impetem w jeepa, który jechał mieszkaniec Różana.
Jadący rowerem Krzysztof O. z Przasnysza miał szczęście, bo właściwie nic mu się nie stało. Policyjny alkomat wykazał w jego wydechu 2,6 promila!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!