Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panie Maciak, jak Panu nie wstyd wygadywać takie brednie?!

Maciej Sulima
Redaktor naczelny TO - Maciej Sulima.
Redaktor naczelny TO - Maciej Sulima. Fot. archiwum
Przeczytaj komentarz Macieja Sulimy, redaktora naczelnego Tygodnika Ostrołęckiego.

Zdążyliśmy przyzwyczaić się już do tego, że Dariusz Maciak, przewodniczący Rady Miasta Ostrołęki, z wrodzonym sobie wdziękiem potrafi zepsuć coś, co wydawałoby się, jest nie do zepsucia.

Otóż podczas ostatniej uroczystej sesji RM, której przysłuchiwała się ostrołęcka młodzież, zaraz po tym jak otarł łzę wspominając śmierć prezydenckiej pary, przyłożył dziennikarzom. "Ostrołęka to nie życie internetowym komentarzem, stugębną plotką, czy powtarzanym sto razy kłamstwem z nadzieją, że w powszechnej opinii stanie się prawdą, choć prawdą nigdy przecież nie będzie. Ostrołęka to nie życie krzykliwymi tytułami stron internetowych czy blogów. Ostrołęka to nie subiektywne opinie dziennikarzy" - recytował z kartki przewodniczący.

I szybko wyjaśnił, oniemiałym w zdumieniu zgromadzonym, czym jest w takim razie ta Ostrołęka: "…to codzienne karmienie ubogich, a raz do roku zbiórka żywności w której ostrołęczanie zebraną żywnością czynią cudowny dar serca…".

Ostrołęka w oczach Maciaka to także m.in. piękne imprezy organizowane przez miasto. Aż strach zgadywać co też za tabletki przepisał lekarz przewodniczącemu, że nasze miasto tak właśnie mu się jawi?

Panie Maciak, jak Panu nie wstyd wygadywać takie brednie, podczas uroczystej sesji, która miała na celu uhonorowanie ludzi zasłużonych? Podczas sesji, która miała być lekcją historii dla młodzieży? Kto Panu dał prawo do głoszenia, co jest prawdziwą Ostrołęką, a co tą fałszywą? Na dzielenie jej na tę wygodną dla Pana i na tę mniej wygodną?

Obraz naszego miasta tak samo tworzą dziury w ulicy, jak i zbiórka żywności. Opinia (ta zawsze jest subiektywna Panie przewodniczący) dziennikarza, Czytelnika TO czy użytkownika portalu internetowego, jest tak samo prawdziwym obrazem Ostrołęki, jak przewodniczący rady tego miasta, który ośmiesza tę radę publicznie, w swoim wystąpieniu podczas uroczystej sesji rady.

Ale nie trzeba przewodniczącego, bo rada, niestety, ośmieszyła się sama. Gdyby nie "subiektywne opinie dziennikarzy" Maciak wręczyłby w środę odznakę za szczególne zasługi dla Ostrołęki SB-kowi, który sam wystąpił o tę odznakę dla siebie, a komisja radnych ten wniosek przyklepała.

Ale radni i tak przyznali te - wydawałoby się - wyjątkowe odznaki całemu legionowi ostrołęczan. Obserwując scenę z widowni naliczyłem wśród nich co najmniej trzy osoby… skazane prawomocnymi wyrokami w sprawach karnych, ściganych z oskarżenia publicznego. Nie będę wymieniał tu nazwisk, bo to nie wina tych ludzi, tylko państwa radnych, którzy bezkrytycznie rozdają odznaki na prawo i lewo.

I to też jest właśnie Ostrołęka, Panie przewodniczący Maciak. Chociaż akurat za ten jej fragment naprawdę mi wstyd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki