Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęka: Klient jest niezadowolony z obsługi banku. Bank odpiera zarzuty

Redakcja
Henryk Przeździecki jest rozczarowany obsługą banku Credit Agricole
Henryk Przeździecki jest rozczarowany obsługą banku Credit Agricole
- Miesiąc czekałem w banku na przyznanie kredytu, choć obiecywano, że formalności załatwione zostaną w ciągu kilku dni. Jestem rozczarowany, poirytowany, czuje się też oszukany - z takim problemem zwrócił się do nas Henryk Przeździecki

Ostrołęczanin, Henryk Przeździecki nie jest zadowolony z obsługi banku Credit Agricole. O kredyt zaczął się ubiegać na początku września.
- Obiecywano mi, że wszelkie formalności związane z udzieleniem kredytu potrwają tydzień - mówi mężczyzna. - Tymczasem trwało to miesiąc. W międzyczasie ciągle zmieniano umowy, cały czas trzeba było coś poprawić w dokumentach - skarży się.
W poniedziałek, 8 października pracownicy banku poinformowali pana Henryka, że w ciągu trzech dni osoba, od której kupił mieszkanie dostanie 80 tysięcy złotych (kredytu, który wziął). Sprzedający, mając na względzie złożoną w banku panu Henrykowi obietnicę, umówił się z ludźmi, od których on z kolei kupował mieszkanie, u notariusza.
Transakcję musiał jednak odwołać. Pieniądze nie wpłynęły na jego konto w obiecanym terminie. Dostał je dopiero w piątek, 12 października przed godziną 18.

Pan Henryk jest zniesmaczony obsługą bankową, a przede wszystkim składaniem deklaracji i następnie niedotrzymywaniem danego słowa.

O ustosunkowanie się do jego zastrzeżeń poprosiliśmy Olgę Wieszczek, starszego specjalistę ds. Public Relations banku Credit Agricole Polska.
Przedstawicielka banku nie odniosła sie do historii pana Henryka, tłumacząc, że podawanie takich informacji do publicznej wiadomości jest niemożliwe, z uwagi na zapisy prawa bankowego i ustawy o ochronie danych osobowych, za to przedstawiła zasady przyznawania kredytu hipotecznego.

Wyjaśniła w piśmie, że klient może składać wniosek o przyznanie kredytu hipotecznego w placówce bankowej lub u pośrednika (w biurze kredytowym). Bank - na podstawie otrzymanych od pośrednika dokumentów - podejmuje wstępną decyzję o przyznaniu kredytu, o czym informuje pośrednika, a ten klienta (jeśli takie były ustalenia z pośrednikiem).
Im szybciej, tym lepiej

Olga Wieszczek podkreśla, że aby bank mógł podjąć ostateczną decyzję kredytową, klient powinien skompletować i dostarczyć dokumenty, wymagane przez bank, do których należy m.in. wycena danej nieruchomości. Jej wykonanie klient może zlecić bankowi, bądź dostarczyć ją sam.
- Bank informuje każdego klienta, że pięć dni roboczych to najkrótszy czas, w jakim może otrzymać ostateczną decyzję kredytową, i że termin ten liczony jest od momentu dostarczenia do banku kompletu dokumentów wymaganych przez bank, a nie od momentu, w którym klient otrzymuje decyzję wstępną - podkreśla Olga Wieszczek. - Im szybciej wnioskodawca przekaże bankowi komplet wymaganych dokumentów, tym szybciej bank będzie mógł rozpocząć proces przyznania kredytu. Załóżmy więc, że klient dostarcza komplet wymaganych dokumentów do banku 18 września, a bank przekazuje mu ostateczną decyzję kredytową 25 września. Oznacza to, że proces przyznania kredytu trwa tydzień, a dokładnie pięć dni roboczych.

Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki