Do tej pory ostrołęckie morsy – a jest ich w naszym mieście naprawdę sporo – zażywały kąpieli raczej w jesienno-wiosennych warunkach. W końcu jednak przyszła prawdziwa zima.
Wielu amatorów zimnych kąpieli uważa, że morsowanie zaczyna się dopiero wtedy, kiedy temperatura powietrza spada poniżej zera, a „prawdziwe morsowanie” jest wtedy, kiedy mamy przynajmniej 10 stopni mrozu.
Ostrołęckie morsy w końcu doczekały się takich warunków. Kilkadziesiąt osób w niedzielę kąpało się w Narwi przy temperaturze ok. minus 14 stopni Celsjusza.
Z brzegu podziwiała ich spora grupa gapiów. A także dopingowali ci, którzy na kąpiel w Narwi wybrali się wczesnym rankiem. Jeszcze przed wschodem słońca mogli bowiem doświadczyć czegoś, co chyba prędko się nie powtórzy – kąpieli w rzece przy temperaturze poniżej minus 20 stopni Celsjusza! Tyle pokazywały w Ostrołęce termometry bladym świtem.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?