Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niektórzy rolnicy dostają dopłaty za... chwasty

sxc.hu
sxc.hu
- Znam wielu "gospodarzy", którzy prócz chwastów nie uprawiają niczego innego na swoich polach, a mimo to dopłaty dostają z Unii - powiedział nam Czytelnik.

Sam jest rolnikiem. Uprawia swoją ziemię i dostaje w związku z tym dopłaty z Unii Europejskiej.
- Znam jednak wielu "gospodarzy", którzy prócz chwastów nie uprawiają niczego innego na swoich polach, a mimo to dopłaty dostają z Unii - mówi. - Jak to możliwe?

Jak mówi Krzysztof Bałdyga, kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Ostrołęce, może zdarzyć się przypadek, że rolnik dostaje płatność do uprawianego przez siebie gruntu, mimo że faktycznie żadnej uprawy na nim nie prowadzi.

- Taka sytuacja ma miejsce, gdy pod pojęciem uprawy rozumiemy konkretną roślinę np. żyto, owies, kukurydzę czy ziemniaki, a rolnik deklaruje uprawiany przez siebie grunt będący łąką, pastwiskiem, czy nawet ugorem pielęgnowanym (czarnym lub zielonym) - wyjaśnia Krzysztof Bałdyga. - W takiej sytuacji rolnikowi przysługuje płatność, oczywiście przy spełnieniu wszystkich wymogów ustawowych, o których mowa w prawodawstwie krajowym oraz unijnym. Taka sytuacja jest zgodna z prawem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki