Nie będzie paliwa dla policji... za to będą długopisy

Kilka miesięcy temu Andrzej Choromański, Komendant Policji w Ostrowi wystąpił do wójta Waldemara Brzostka z prośbą o wsparcie policji kwotą 100 tysięcy złotych na zakup paliwa do policyjnych samochodów. Gmina Ostrów Mazowiecka niestety nie mogła wspomóc ostrowskiej komendy, ale pomocy udzielił jej Urząd Miasta. Na grudniowej sesji rady gminy postanowiono wrócić do sprawy policji i wspomóc ją finansowo. Zdecydowano jednak, że będzie to nie 100 tysięcy, a 15 i nie na paliwo, a na bieżące wydatki, takie jak pomoce biurowe.

- Komendant wystąpił do mnie kilka miesięcy temu z prośbą o wsparcie kwotą 100 tys. zł na zakup paliwa do samochodów, gdyż w związku z kryzysem i cięciami w różnych pionach administracji rządowej zabrakło im pieniędzy - mówił Waldemar Brzostek - Wtedy nie mogliśmy przekazać takiej kwoty, ale sprawa została połowicznie załatwiona, gdyż wsparcia udzieliło miasto. Dzisiaj wracamy do tematu. Proponuję kwotą 15 tysięcy złotych wesprzeć zakup podstawowych materiałów biurowych, gdyż również na nie policja potrzebuje pieniędzy.

Wójt tłumaczył, że inne samorządy gminne z naszego powiatu również wspierają policję np. pomagając utrzymać posterunki policyjne. W gminie Ostrów posterunków nie ma, dlatego tu wspieranie policji polega na przekazywaniu, co jakiś czas, pieniędzy na zakup psa policyjnego lub dofinansowując zakup samochodów lub też motocykli. Tym razem wójt zaproponował, aby wsparcie dotyczyło bieżących wydatków policji.

Mimo że uchwałę radni przyjęli jednogłośnie, pojawiły się zastrzeżenia, co do pracy policji.

- Przypomnijmy sobie, co wydarzyło się w Jelonkach: samochód ze żwirem wywrócił się na chodnik - mówił radny Marek Laskowski. - Tym chodnikiem chodzą dzieci. Prosiłem, żeby rano były tam kontrole policyjne. Nie ma jednak żadnego odzewu. Panie wójcie, panie starosto - apelował radny - proszę wpłynąć na komendanta, bo przez Jelonki jeździ rano dużo tirów. Zróbcie z tym porządek. Dajmy pieniądze, ale ze świadomością, że wpłynie to korzystnie na bezpieczeństwo naszych mieszkańców.

Waldemar Brzostek tłumaczył, że występował z prośbą do komendanta o wzmożenie kontroli zarówno w Komorowie jak i w Jelonkach. Obiecał też, że jeżeli kontrole nie mają miejsca, osobiście porozmawia z komendantem, ale wierzy, że sytuacja się poprawi.

Brak kontroli drogowych wójt częściowo tłumaczył problemami finansowymi policji, jednak to nie przekonywało radnego Laskowskiego:

- W takim wypadku tłumaczenie komendanta, że nie ma pieniędzy jest dla mnie bez sensu, bo policja tamtędy jeździ - i bardzo dobrze, ale po południu. A chodzi o to, by kontrole były rano.