Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małkiniacy dłużej poczekają na pomoc! Od Nowego Roku karetki pogotowia mają dyżurować tylko w dzień

(mb)
Załoga karetki z Małkini jeszcze dyżuruje przez całą dobę. Niedługo to się zmieni.
Załoga karetki z Małkini jeszcze dyżuruje przez całą dobę. Niedługo to się zmieni. fot. M. Dylewski
Duże emocje wzbudza plan likwidacji nocnych dyżurów karetek pogotowia w Małkini.

Gotowy jest "Plan działania systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego w woj. mazowieckim na lata 2011 - 2013". Wynika z niego, że od 1 stycznia karetka pogotowia w Małkini Górnej będzie czuwać nie przez całą dobę, tylko w godz. 10.00 - 22.00. Nocą i rano gminę obsługiwać mają karetki z Ostrowi.

Powodem zmian jest przeniesienie gminy Nur, która dotąd była obsługiwana przez karetkę z Małkini, do niedawno utworzonego zespołu pogotowia ratunkowego w Kosowie Lackim w pow. sokołowskim. Nur od Kosowa dzieli podobna odległość, jak do Małkini, ale zmniejszenie obszaru działania zespołu z Małkini powoduje, że dyżurować on będzie tylko przez pół doby.

Ta decyzja wzbudza duże emocje. Mieszkańcy Małkini i okolic boją się, że może się teraz zdarzyć, że karetka nie dojedzie na czas. W I półroczu br. zespół pogotowia z Małkini wyjeżdżał 628 razy, z czego 113 wyjazdów odbywało się po godz. 22.00.

Tą sprawą zajęła się Rada Powiatu, która na wrześniowej sesji zajęła stanowisko w tej sprawie. Radni wyrazili zaniepokojenie tą zmianą i wnoszą o odstąpienie od niej. Podkreślają, że nikt nie konsultował tej decyzji z władzami samorządowymi, ani z dyrekcją szpitala w Ostrowi. Stanowisko skierowane zostało do ministra zdrowia oraz wojewody.

Wcześniej podobne stanowisko zajęły Rada Społeczna Szpitala Powiatowego i Rada Gminy Małkinia Górna.

Ratownictwo medyczne finansowane jest z budżetu państwa. W pow. ostrowskim zajmuje się tym Szpital Powiatowy, który otrzymuje na ten cel dotację za pośrednictwem Narodowego Funduszu Zdrowia. To są tzw. znaczone pieniądze, które nie mogą być przeznaczone na inny cel.

W powiecie ostrowskim stale czekają w pogotowiu cztery karetki pogotowiu: w Ostrowi Mazowieckiej (2 karetki, w tym 1 specjalna), w Szulborzu Wielkim i w Małkini (karetki podstawowe). O tym, która karetka pojedzie do danego zdarzenia, decyduje dyspozytor, który jest w Ostrowi. Chodzi o to, żeby karetka miała jak najbliżej do potrzebującego.

Obowiązują tzw. mediany, czyli maksymalny czas dojazdu do pacjenta. Nie może on przekraczać 7 minut w mieście oraz 15 minut poza miastem. W ogóle niedopuszczalne jest, aby czas dojazdu do pacjenta przekraczał 20 minut.

- Nowe rozwiązania, jeśli wejdą w życie, nie spowodują przekroczenia tych norm - mówi Andrzej Sawoni, dyrektor Szpitala Powiatowego w Ostrowi Mazowieckiego. - Na pewno jednak wydłuży się średni czas dojazdu w porze nocnej do pacjentów mieszkających w Małkini i jej okolicach. Mieszkańcy zwłaszcza tej gminy mogą więc czuć się pokrzywdzeni nowym rozwiązaniem.

W Małkini i okolicach na razie mało kto wie o szykowanych zmianach. Sprawę znają dokładnie samorządowcy.

- Uważamy, iż w znacznym stopniu zmniejszy to bezpieczeństwo mieszkańców Małkini i okolicznych miejscowości - mówi Andrzej Sadowski, radny powiatu z Małkini.

O powody zmian w organizacji ratownictwa medycznego spytaliśmy w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim.

- Nowy "Plan działania systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne na lata 2011-2013 w województwie mazowieckim" zakłada skrócenie czasu dojazdu karetek do poszkodowanych - twierdzi Ivetta Biały, rzecznik prasowy wojewody mazowieckiego. - Jego celem jest dopasowanie liczby i rozmieszczenia zespołów do zapotrzebowania w danym rejonie oraz ograniczenie interwencji niezgodnych z przeznaczeniem pogotowia ratunkowego (np. do transportów międzyszpitalnych lub zamiast nocnej i świątecznej wyjazdowej pomocy lekarskiej). Z analiz wynika, iż w I półroczu 2010 r. w godzinach nocnych (po 22.00) ZRM z Małkini wyjeżdżał na interwencję 133 razy. Oznacza to, że przeciętnie każdej doby wykonano 0,6 wyjazdu w godzinach nocnych. Taka liczba nie uzasadnia utrzymania w tych godzinach zespołu w gotowości. Zgłoszenia nocne z obszaru Małkini Górnej będą realizowane zatem przez karetkę z Ostrowi Mazowieckiej, a jeśli będzie zajęta - z Kosowa Lackiego. Dojazd do poszkodowanego w obu przypadkach będzie się mieścił w ramach ustawowych (średni czas poza miastem powyżej 10 tys. mieszkańców powinien wynosić 15 minut, maksymalnie - 20 minut).

Więcej na ten temat przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki