Problem dotyczy ulicy św. Floriana, a konkretnie odcinka będącego drogą dojazdową do usytuowanej przy tej ulicy placówki dla niepełnosprawnych dzieci.- Do poradni na terapię dojeżdża około 120 pacjentów, a do szkoły - 14 uczniów. Są to głównie małe dzieci ze schorzeniami ruchu i często poruszają się na wózkach. Pacjenci zaś dowożeni są przez rodziców przeważnie samochodami, ale część pacjentów przychodzi pieszo bądź dojeżdża rowerami. A droga wiodąca do placówki jest mocno dziurawa i wyboista, a podczas wiosennych roztopów czy opadów deszczu jest ona całkowicie zalana.
Długość kłopotliwego odcinka wynosi jakieś 400-500 metrów - tłumaczył 29 sierpnia, podczas obrad komisji Rady Miasta, Piotr Kołakowski. I prosił, by kłopotliwy odcinek drogi jak najszybciej ulepszyć
Ze słów burmistrza Waldemara Trochimiuka nie wynika jednak, by asfalt na ul. św. Floriana miał się szybko pojawić. A jeśli już, to na pewno nie w tym roku. - Chciałem przypomnieć, że miasto Przasnysz zachowało się bardzo dobrze w stosunku do Agi, której przekazaliśmy nieodpłatnie działkę znacznej wartości pod budowę placówki. W związku z powyższym nie wydaje mi się, żeby musieli mocno narzekać, a wręcz mogliby z własnej inicjatywny zadbać np. o wjazdy. Na razie ulicę św. Floriana zamierzamy podsypać destruktem porozbiórkowym - powiedział burmistrz. I dodał, że z jego obserwacji wynika, że rodzice podjeżdżają samochodem pod samą "Agę" i czy droga jest asfaltowa czy żwirowa, to samochodem tam się przejedzie. - W przyszłym roku spróbujemy drogę utwardzić, ale położyć asfaltu raczej nie damy jeszcze rady - zakończył temat burmistrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?