Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czerwin. Jak pracować ze złodziejem? - pytają pracownicy firmy

sxc.hu
sxc.hu
Skradł koledze z pracy kartę do bankomatu i wypłacił z niej ponad 10 tys. zł. Większość załogi zakładu w Czerwinie, na terenie którego doszło do kradzieży, nie chciała dalej pracować ze złodziejem

- Atmosfera w pracy nie przypomina tej sprzed kilku miesięcy - mówi mieszkaniec Czerwina.

Wszystko przez kradzież, do której doszło na początku października. Z auta znajdującego się na parkingu firmy pracownikowi przedsiębiorstwa w Czerwinie skradziono kartę do bankomatu i PIN do niej. Złodziej kilka razy wypłacił sobie pieniądze - łącznie ponad 10 tys. zł. Tym złodziejem okazał się… kolega z pracy.

Firmowy monitoring zarejestrował kradzież. Mężczyzna usłyszał zarzuty, sprawa trafiła do sądu. Pracownicy firmy byli w szoku. Trudno było im uwierzyć, że kolega z pracy połakomił się na cudze pieniądze.

Przełożeni oddali jego los w ich ręce. W głosowaniu, większość pracowników stwierdziła, że nie chce pracować ze złodziejem. Mimo to mężczyzna wrócił ze zwolnienia lekarskiego do pracy.

- Okazało się, że w głosowaniu uwzględniono też zdanie pracowników biura firmy w Warszawie, którzy przecież na co dzień nie mają z nim kontaktu - tłumaczy Czytelnik. -Chodziły słuchy, że na początku listopada kilku zatrudnionych pożegna się z pracą z powodu redukcji etatów. A tu się okazuje, że pozostawiona zostanie osoba z zarzutami, która skradła ponad 10 tys. zł.

Centrala firmy na wstępie poinformowała nas, że nie dzieli się swoimi wewnętrznymi sprawami z mediami, ale w tym wypadku zrobi wyjątek.

- Zarząd firmy z pewnością weźmie pod uwagę wolę pracowników, zarówno tych, którzy nie chcą, jak i tych, którzy chcą dalej z nim pracować - odpowiedziała Renata Białowąs, pełnomocnik firmy do kontaktów z mediami. - Weźmie też pod uwagę fakt, że większość pracowników zaufała ponownie koledze i opowiedziała się za pozostawieniem go w pracy.

Ostateczną decyzję co do losów pracownika podjął zarząd na posiedzeniu, dzień po naszej interwencji. Pozostawiono go w pracy. Ale też nie zwolniono nikogo z obecnej kadry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki