- Nie wiem, kto podpisał się pod projektem tego skrzyżowania, ale powinien mocno się wstydzić. Mieszkam na os. Centrum i za każdym razem jak wracam z pracy do domu, to mam obawy spotkać się na tym skrzyżowaniu z autobusem lub ciężarówką. Te pojazdy ledwo "wyrabiają" się na skrzyżowaniu. Promień skrętu mają taki mały, że muszą wjeżdżać na krawężnik, żeby nie zahaczyć o samochód, który w tym czasie stoi obok na pasie, czekając na zielone światło do skrętu w lewo. A jeździ tam sporo dużych samochodów, bo i autobusy, i dostawcze do sklepów.
- Istniejące skrzyżowanie ulic Sikorskiego-Steyera nie wymaga przebudowy i spełnia warunki przejezdności dla pojazdów skręcających w lewo wyjaśnia Józef Mrugalski z firmy Kom-Projek, która zaprojektowała skrzyżowanie. - Dokonano wizji lokalnej, która nie potwierdziła występowania zjawiska najechania przez pojazdy istniejących chodników, krawężników podczas wykonywania lewoskrętu. Skrzyżowanie to jest wyposażone w sygnalizację świetlną i kierowca ma obowiązek, w przypadku zapalenia się sygnału czerwonego, zatrzymać się przed linią warunkowego zatrzymania, która jest zlokalizowana 2 m przed sygnalizatorem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?