80 procent głosujących w ostrołęckim Areszcie Śledczym - w wyborach na prezydenta Ostrołęki - oddało swój głos na Janusza Kotowskiego. To niespodzianka, bo PiS, a z listy tej partii startował przecież Kotowski, zazwyczaj w aresztach i więzieniach dostaje bardzo mało głosów.
Większość zbiera PO. W Ostrołęce było inaczej. Nikt z osadzonych nie zagłosował na kandydata tej partii - Mirosława Dąbkowskiego. No, ale skoro przez wiele lat był policjantem to nie ma się czemu dziwić.
Łukasz Kulik (SLD) dostał w ostrołęckim areszcie 20 proc. głosów.
Uwaga! Powyższy tekst należy traktować z przymrużeniem oka. Także dlatego, że wyniki trudne uznać za jakkolwiek miarodajne z tego względu, że w ostrołęckim areszcie głosowało tylko… pięciu osadzonych (czterech na Kotowskiego, jeden na Kulika). Frekwencja była słaba - do głosowania uprawnionych było 16 osób
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?