Wczoraj, wieczorem, 56-letni mieszkaniec podostrowskiej wsi zaalarmował policję, że zaginęła 30-letnia kobieta, z którą mieszka. Wyszła z domu około godziny 18.00. Kobieta miała przy sobie telefon komórkowy, ale nie odbierała sygnałów. Dyżurny komendy w Ostrowi Mazowieckiej szybko zlokalizował komórkę zaginionej. To był las.
We wskazany rejon udali się policjanci z psem tropiącym i strażacy. Wciąż podejmowano próby skontaktowania się z zaginioną kobietą. W końcu się udało. Powiedziała, że nie wie, gdzie jest. Poinformowała też, że przeszła niedawno atak epilepsji, jest zmęczona i zmarznięta.
W tej sytuacji, z powodu zagrożenia jej życia, w rejon poszukiwań przyleciał policyjny śmigłowiec z kamerą termowizyjną. Około godz. 1.00 w nocy leżącą kobietę, w lesie w pobliżu drogi z Ostrowi do Kuskowizny, odnalazł patrol policji. Po udzieleniu pomocy medycznej odwieziono ją do domu.
W akcji poszukiwania zaginionej wzięło udział kilkudziesięciu policjantów i strażaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?