Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będę wymagała więcej. Rozmowa z podinspektor Marzeną Zakrzewską

possowski
Rozmawiamy Marzeną Zakrzewską, pierwszym zastępcą Komendanta Miejskiego Policji w Ostrołęce.

I zastępca komendanta miejskiego policji w Ostrołęce, podinspektor Marzena Zakrzewska, o sobie:

I zastępca komendanta miejskiego policji w Ostrołęce, podinspektor Marzena Zakrzewska, o sobie:

Pochodzę ze Szczytna, od kilkunastu lat jestem w Ostrołęce. Tutaj rozpoczęłam służbę zaraz po szkole policyjnej, w 1995 roku. Jeśli chodzi o przebieg służby, to od samego początku pracowałam w pionie kryminalnym. Już jako młoda policjantka zostałam wrzucona "na głęboką wodę", zajmowałam się poważnymi przestępstwami - rozbojami, napadami, także zabójstwami. Przez krótki okres pracowałam także w wydziale do walki z przestępczością narkotykową. To jeszcze w ówczesnej komendzie wojewódzkiej. W 1999 roku, po reorganizacji w policji trafiłam do wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Przez ostatnie pięć lat byłam naczelnikiem tego wydziału, z krótką przerwą, kiedy wydział ten został w efekcie kolejnych zmian organizacyjnych, chwilowo zlikwidowany. Wówczas byłam naczelnikiem wydziału dochodzeniowo-śledczego. Prywatnie jestem mężatką, matką dwójki dzieci.

Jest Pani jedyną kobietą w ścisłym kierownictwie komend, miejskich i powiatowych na Mazowszu. W kraju też panie komendantki są czymś wyjątkowym…
- Powiem szczerze, że nawet się tym nie interesowałam. Wiem natomiast, że w Polsce są kobiety, które piastują kierownicze stanowiska w policji, czy to komendantów posterunków, czy naczelników wydziałów. Oczywiście w policji przeważają mężczyźni, ale to się cały czas zmienia. Kiedy ja zaczynałam służbę w policji, w 1991 roku, byłam w pierwszej żeńskiej kompanii w szkole policyjnej w Szczytnie. Od tego czasu liczba kobiet w policji systematycznie wzrasta, i co za tym idzie, więcej pań jest obsadzanych na kierowniczych stanowiskach.

Jak zareagowali policjanci w Ostrołęce na to, że będzie nim rządzić kobieta? A czy dla Pani było zaskoczeniem powołanie na to stanowisko?
- Czy zaskoczenie to trudno powiedzieć, na pewno przyjęcie tego stanowiska to była dla mnie trudna decyzja, bo to po prostu ciężkie i odpowiedzialne zadanie. A jeśli chodzi o podwładnych, to trzeba by ich zapytać. Do mnie w każdym razie żadne negatywne reakcje nie dotarły. Zresztą pracowałam przez wiele lat z mężczyznami, także jako ich przełożona i z pewnością teraz też nie będę miała z tym problemu.

Czym się będzie Pani na co dzień zajmowała jako pierwszy zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Ostrołęce? Jakie cele stawia Pani przed sobą?
- Nieco upraszczając, można powiedzieć, że pierwszemu zastępcy komendanta podlega przede wszystkim pion kryminalny. I moim podstawowym zadaniem będzie ograniczanie właśnie przestępczości kryminalnej. Z naszego rozeznania wynika, że w Ostrołęce na dziś największym problemem są kradzieże. Musimy się skoncentrować na zwalczaniu tego rodzaju przestępstw. Dodam też, że jeśli chodzi o wyniki wykrywalności i zapobiegania przestępczości w Ostrołęce, to obejmuję to stanowisko po moim poprzedniku, Stanisławie Szcześniaku, w bardzo dobrym momencie. Osiągamy naprawdę dobre wyniki.

W porównaniu z takimi sąsiednimi miastami, jak choćby Wyszków czy Ostrów, nie mówiąc już o dużych ośrodkach, Ostrołęka jawi się jako spokojne miasto. Mało słyszy się o działalności dużych, zorganizowanych grup przestępczych…
- Zaznaczam, że zwalczaniem przestępczości zorganizowanej zajmuje się głównie Centralne Biuro Śledcze, którego oddział mamy także w Ostrołęce. Ale to prawda, Ostrołęka jest w porównaniu z innymi ośrodkami spokojnym miastem. Nie bierze się to znikąd. To efekt dobrej pracy policji. W Ostrołęce, kiedy zaczynały się ujawniać zorganizowane grupy, przestępcy nigdy nie mogli spać spokojnie.

Cicho jest także o efektach pracy policji w sferze przestępczości gospodarczej. Pani jest to szczególnie bliskie, bo przez wiele lat kierowała Pani wydziałem do walki z przestępczością gospodarczą. Wydział został ostatnio zwiększony, a - mówiąc kolokwialnie - o żadnej, dużej aferze nie słychać…
- Jeśli chodzi o postępowania w wydziale do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją, to notujemy coraz większą liczbę prowadzonych postępowań. Ze względu na ich operacyjny charakter, nie mogę mówić o szczegółach, ale zapewniam, że policjanci pracują sumiennie.

Rozumiem, że wkrótce usłyszymy, o jakiejś dużej aferze gospodarczej?
- Jeśli tylko odpowiednie materiały zostaną zgromadzone to na pewno (uśmiech).

Tymczasem o ostrołęckiej policji zrobiło się ostatnio głośno w całym kraju. Chodzi o nagłośniony przez TVN24 przypadek funkcjonariusza kierującego pod wpływem alkoholu i oskarżanego przez jednego z mieszkańców miasta o agresywne zachowanie i groźby. Nie chodzi mi tylko o tę konkretną sprawę. Chciałbym wiedzieć, czy to był jednostkowy incydent, czy też może takie przypadki zdarzają się częściej. We wspomnianym programie TVN24 padały sugestie, że policja pewne sprawy "zamiata pod dywan".
- Jeśli chodzi o "zamiatanie czegokolwiek pod dywan" to z całą stanowczością mogę powiedzieć, że to nieprawda. Odkąd tu pracuję, nie było przypadku, żeby w przypadku jakiegokolwiek przewinienia sprawa nie była wyjaśniana zgodnie z prawem i naszymi wewnętrznymi przepisami. Dla przykładu: kiedy kilka lat temu mieliśmy przypadek spowodowania kolizji przez policjanta pod wpływem alkoholu, został on zwolniony ze służby. I to policja tę sprawę ujawniła, także przed opinią publiczną. A jeśli zmierza pan do pytania: "Czy policjanci piją alkohol?" to mogę odpowiedzieć pytaniem: "A czy pana koledzy z redakcji piją alkohol?". Po pierwsze na pewno nie piją w pracy, a po drugie zdaję sobie sprawę, że od policjanta można wymagać więcej. I ja będę wymagała więcej. Nie będę tolerowała żadnego naruszenia dyscypliny i etyki służby policjanta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki