Zmiany personalne w ostrołęckim starostwie. Aldona Kuciej za Barbarę Gocłowską na stanowisku skarbnika

Samorządowcy zgotowali Barbarze Gocłowskiej wzruszające pożegnanie (na sesji rady powiatu 19 lipca).

- Pani skarbnik nabyła wcześniej uprawnienia emerytalne. Namawiałem ją do pozostania z nami dłużej. Dała się namówić, ale tylko do określonej daty - mówił starosta Stanisław Kubeł. - I trzeba to zrozumieć, bo, jak mówią niektórzy, prawdziwe życie zaczyna się na emeryturze. Z panią skarbnik znamy się od 1990 roku. Wtedy byłem najmłodszym wójtem w Polsce i wiele się od pani skarbnik nauczyłem. Pracowaliśmy razem przez 28 lat: także w Urzędzie Wojewódzkim, potem w starostwie. Chciałem pani skarbnik serdecznie za ten czas podziękować w imieniu własnym i zarządu powiatu. Za konstruktywne różnice zdań, za bardzo dużą merytorykę, za dokładne referowanie, za profesjonalizm.

- A ja chcę coś dodać w imieniu swoim i Czesława Jurgi, bo najdłużej wójtami byliśmy - mówił radny powiatowy Stanisław Subda, były wójt gm. Lelis. - I myślę, że najdłużej pracowaliśmy z panią skarbnik. Chcę powiedzieć, że nigdy nie była urzędniczym bufonem, a nieraz tacy się trafiają w urzędach. Zawsze była życzliwa, spokojna, zawsze doradzała, wyjaśniała i często z tego jako wójtowie korzystaliśmy. A przy okazji zaczynaliśmy wspólnie powiat, bo byłem radnym powiatowym pierwszej kadencji. I tyle lat z nami wytrzymała.

- Dziś jesteśmy świadkami, że kariera zawodowa pani skarbnik dobiegła końca. Droga Basiu, rozumiemy, że zasłużyłaś na odpoczynek, ale powiat traci osobę, którą niełatwo będzie zastąpić - mówił radny Stanisław Lipka, przewodniczący komisji budżetu i rozwoju gospodarczego rady powiatu. - Byłaś w każdym calu perfekcyjna i empatyczna. Dziś nie potrafię znaleźć słów, którymi mógłbym wyrazić swoją wdzięczność. Życzę ci, abyś spełniała swoje marzenia i realizowała się w nowej rzeczywistości.

- Chciałam państwu serdecznie podziękować za te słowa uznania, życzliwości - mówiła, wyraźnie wzruszona Barbara Gocłowska. - Naprawdę nie zasługuję na nie. Mimo iż dwie pierwsze cyfry PESELU i rozsądek wskazują, że czas odejść, nie ukrywam, że bardzo żal mi się z państwem rozstawać.

W administracji rządowej i samorządowej Barbara Gocłowska przepracowała 42 (!) lata. Przez 28 lat jej szefem był Stanisław Kubeł.

- Po ukończeniu studiów ekonomicznych na Uniwersytecie Warszawskim miałam zostać w Warszawie. Miałam już nawet biurko wyznaczone do pracy w Centrali Importowo-Eksportowej, bo tam byłam na praktyce. Ale za namową rodziców przyjechałam tu, do Ostrołęki, żeby zapytać o pracę w Urzędzie Wojewódzkim. I tym sposobem zostałam. Pierwszą pracę podjęłam w 1976 roku - kilka miesięcy po powołaniu województwa ostrołęckiego - wspominała swoją ścieżkę zawodową.

Tuż po odwołaniu (bo formalnościom musiało stać się zadość) Barbary Gocłowskiej, starosta Stanisław Kubeł przedstawił sylwetkę nowej skarbnik powiatu - Aldony Kuciej.

Jest magistrem ekonomii - absolwentką uczelni ekonomicznej w Radomiu, ukończyła kilka studiów podyplomowych, posiada trzyletnie doświadczenie w pracy w księgowości oraz 15-letnie doświadczenie na stanowisku kierowniczym. Dotychczas pełniła funkcję dyrektor wydziału promocji w starostwie. Od 26 lipca obejmie obowiązki skarbnika.

- Ma cechy, które mogą pozwolić jej być bardzo dobrym skarbnikiem - podsumował starosta.

Podczas sesji rady powiatu komendanci ostrołęckiej policji i straży pożarnej przedstawili informację o bezpieczeństwie w powiecie w 2017 roku, samorządowcy powiatowi wyróżnili też gminę Łyse, nagrodzoną niedawno tytułem "Mazowieckiej Gminy 2018 Roku" (za inwestowanie). Zapadła też decyzja o emisji obligacji.

Kto zajmie miejsce Aldony Kuciej, przekonamy się za kilka tygodni. Jak się dowiedzieliśmy, to nie jedyne personalne zmiany w starostwie w tym roku.