- Zanim rozpoczniemy obrady naszego sejmu powiedźcie mi, czy wiecie co to jest sejm? - zaczęła spotkanie jedna z opiekunek. W górze pojawia się kilka rączek...
- Sejm to takie spotkanie, gdzie ustala się prawo...Sejm to miejsce, gdzie się rozmawia …Sejm…. - z przejęciem odpowiadały dzieci.
- A co to jest głosowanie? Co to znaczy prawo? ….i wiele innych pytań, które padły w stronę dzieci i na które usłyszeliśmy szereg trafnych, bardzo dojrzałych odpowiedzi.
Posiedzenie sejmu rozpoczęła dyrektor, która mianowała marszałka sejmu oraz ministrów spośród dzieci. Następnie odśpiewano hymn polski i do pracy przystąpili posłowie.
Marszałkiem został Jakub Torebko i to on trzykrotnym uderzeniem laską marszałkowską otworzył obrady "optymistycznego sejmu". Dzieci dyskutowały o tym do czego mają prawo.
Mali posłowie i posłanki chętnie wstępowali na mównicy. Padło wiele propozycji.
- Udzielam głosu Zuzi...udzielam głosu Mateuszkowi...udzielam głosu Grzesiowi...udzielam głosu…… A z ust posłanek i posłów padały coraz to nowsze, przemyślane propozycje praw dzieci.
Na szczęście wszyscy zachowywali spokój i podporządkowali się rządom naszego marszałka, więc nie było potrzeby uciszania zgromadzonych. Ustawa o prawach dzieci, która rozpatrywana była na posiedzeniu sejmu, zawarła m.in. następujące punkty: dzieci mają prawo do: miłości, nauki, ochrony, zabawy, wyboru partnera do zabawy i wiele, wiele innych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?