W sobotnie przedpołudnie strażacy ochotnicy i energetycy pospieszyli na ratunek... bocianowi.
Takich bocianich historii nie brakuje w naszym regionie. To świadczy o wrażliwości mieszkańców. Oto dwa przykłady z powiatu ostrowskiego.
W czerwcu mieszkanka Kiełczewa gm. Małkinia Górna, zawiadomiła, że bociany, które znajdują się w gnieździe przy jej posesji, prawdopodobnie zostały porzucone. Z kilkudniowej obserwacji wynikało, że młode ptaki nie mają pożywienia.
Z pomocą boćkom ruszyli strażacy z OSP Małkinia Górna i OSP Prostyń. Wydobyli bociany z gniazda i zawieźli do azylu w warszawskim zoo. Brawo!
W Czesinie w gminie Wąsewo, pod koniec czerwca, z gniazda na słupie energetycznym wypadł młody bocian. Był ranny, zaopiekowali się nim mieszkańcy. Karmiono go, ale niewłaściwie (gotowanym mięsem, zamiast surowym) i bociek osłabł. W czasie weekendu sołtys zaalarmował wójta Rafała Kowalczyka.
24 czerwca wójt jechał służbowo do Warszawy, więc zapakował bociana do auta i zawiózł go do warszawskiego ZOO, gdzie jest „Azyl dla Ptaków”, czyli Ośrodek Rehabilitacji Ptaków Chronionych.
Przejechałem autem przez teren całego ogrodu zoologicznego, aż do azylu. Tam bocian został zbadany i przyjęty. Oddałem go w ręce fachowców. Mam na to stosowne zaświadczenie z pieczątką - opowiada wójt Rafał Kowalczyk.
Wójt Rafał Kowalczyk ma już spore doświadczenie w zajmowaniu się losem rannych ptaków. W tym roku wiózł bociana po raz pierwszy, ale w sumie dostarczył do warszawskiego azylu już 4 bociany i łabędzia. W czasie podróży samochodem bociany zachowują się spokojnie. Podróż z łabędziem była mniej komfortowa, bo walił dziobem w szybę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?