W Szulborzu Wielkim świętowali jubileusz szkoły

Rok temu, w Szulborzu Wielkim, przekazano uczniom nowiutką halę sportową z zapleczem. Hala połączona jest ze starym budynkiem szkoły, któremu właśnie stuknęła pięćdziesiątka. 25 listopada, dokładnie pół wieku po oddaniu do użytku budynku Szkoły Podstawowej, zaproszono na te niecodzienne urodziny licznych gości, byłych nauczycieli oraz wielu absolwentów.

Dawnych wspomnień czar

Podczas mszy św. w pobliskim kościele ks. Tomasz Niemira - absolwent szkoły z roku 1985 - wspominał od ołtarza swoich nauczycieli. Nie wszyscy byli obecni na jubileuszu. Przyjechał Waldemar Skurzyński - obecnie wizytator Kuratorium Oświaty, a w latach 1982¬-85 nauczyciel szkoły w Szulborzu. To z prowadzonych przez niego lekcji fizyki, ks. Tomasz zapamięta do końca życia, jak połączyć w jednym obwodzie woltomierz i amperomierz.

- To była moja pierwsza praca, a trafiłem tu, bo stąd pochodzi moja żona, zresztą córka nauczycielki z Szulborza - wspomina Waldemar Skurzyński. - Mieszkaliśmy z żoną w starym drewnianym budynku szkoły, który jeszcze do niedawna stał na placu szkolnym. Żona opowiadała mi, że gdy kończyła szkołę w Szulborzu, to obok tego starego budynku, pod czeremchą, z koleżankami zakopały słoik z różnymi pamiątkami szkolnymi. Czy jest tam do dziś, tego nie wiem.

Dziś w miejscu starej szkoły stoi budynek hydroforni. 25 listopada, tuż obok tego budynku, odsłonięto i poświęcono tablicę pamiątkową. W starej salce gimnastycznej można było oglądać wystawę poświęconą historii szkoły. Największe zaciekawienie wzbudzały stare zdjęcia. Nie wszyscy byli w stanie, po upływie lat... rozpoznać się na nich.

Joanna dziękuje wychowawczyni

Najważniejsze uroczystości urodzinowe odbyły się w hali sportowej. Miejsca w pierwszym rzędzie zajęli goście i przyjaciele szkoły. Wśród nich Marian Krupiński - wiceprzewodniczący sejmiku wojewótwa mazowieckiego, radna województwa Danuta Janusz, wicestarosta Józef Polak, ks. Tomasz Wilga - dziekan dekanatu czyżewskiego czy ks. Marek Truszczyński - proboszcz miejscowej parafii.

Honorowe miejsce zajęła Joanna Rozwadowska-Skrzeczyńska - dyrek¬torka Departamentu Prawnego Ministerstwa Edukacji Narodowej. To jedna z absolwentek szkoły, koleżanki i koledzy pamiętają ją jako Joasię Łuniewską z Janczewa Wielkiego. Wzruszona pani dyrektor serdecznie ucałowała swoją pierwszą wychowawczynię - Janinę Wasążnik.

Honory gospodarza pełnił Andrzej Grabowski, który jest dziewiątym dyrektorem szkoły w jej powojennej historii. Na uroczystości było dwóch jego poprzedników, wśród nich Roman Sienicki kierujący szkołą w latach 1960-66. Dokładnie pamięta pierwsze lata nowej szkoły.

Obecnie w 50-letnim, niedawno odno¬wionym (wyremontowano dach i położono nową elewację) budynku, mieści się Zespół Szkół - w jego skład wchodzi zarówno podstawówka, jak i gimnazjum. To jedyne szkoły w gminie Szulborze Wielkie. Uczy się w nich niespełna 200 uczniów.

Walczyk z VIP-ami

Poprzednim dyrektorem Szkoły Podstawowej (do roku 2006) był Krzysztof Michalec, obecnie wójt gminy. Podczas jubileuszu, zaskoczył wszystkich, kiedy po oficjalnych przemówieniach wystąpił wraz z grupą ośmiu śpiewających nauczycielek grając na gitarze. To - jak się okazało - była reaktywacja harcersko-szkolnego zespołu "Lemoniadowy Skaut", który pod koniec lat 80. i na początku 90. zdobywał nagrody na przeglądach i festiwalach - nie tylko regionalnych, ale także o zasięgu krajowym!

Gościom podobały się także występy uczniów szkoły, którzy w półgodzinnym programie artystycznym zaśpiewali m. in. po raz pierwszy hymn szkoły. A kolejnym miłym akcentem był walczyk - uczniowie poprosili wtedy do tańca gości z pierwszego rzędu.