W Katyniu zginęli policjanci z Ostrowi (zdjęcia)

W tegoroczny program obchodów 70 rocznicy Zbrodni Katyńskiej wpisała się inna ważna uroczystość. Po Mszy Świętej w Komorowie w intencji ofiar Katynia i złożeniu kwiatów na cmentarzu parafialnym w Ostrowi tłum prowadzony przez Orkiestrę Reprezentacyjną Komendy Stołecznej Policji, ruszył w stronę Komendy Powiatowej Policji, na odsłonięcie pomnika ku czci policjantów, którzy zginęli w Miednoje.

Uhonorowani po 70 latach

Po 70 latach ostrowska policja postanowiła uczcić śmierć jedenastu policjantów ziemi ostrowskiej zamordowanych przez NKWD. Policjanci byli najpierw więzieni w Ostaszkowie, a następnie zamordowani i zakopani wraz z tysiącami innych Polaków w Dołach Śmierci Miednoje.

Odsłonięcia pamiątkowego głazu w poniedziałek, 12 kwietnia, dokonali: starosta ostrowski Zbigniew Kamiński, burmistrz miasta Ostrów Mazowiecka Mieczysław Szymalski i komendant powiatowej policji w Ostrowi insp. Andrzej Choromański.

Nad głazem umieszczono jedenaście tabliczek z imionami i nazwiskami zamordowanych policjantów z ziemi ostrowskiej. Są one kopią tablic znajdujących się na polskim cmentarzu wojennym Miednoje.

Po odsłonięciu pomnika, zapalono przed nim 12 zniczy. Jedenaście za każdego policjanta i dwunasty za ofiary katastrofy lotniczej z 10 kwietnia.
U stóp głazu umieszczono także urnę z ziemią z Dołów Śmierci Miednoje, którą były żołnierz Armii Krajowej i więzień NKWD, a obecnie Prezes Stowarzyszenia "Rodzina Policyjna", Hieronim Pakulski przekazał Andrzejowi Choromańskiemu.

- Jest to dla mnie wielkim zaszczytem i jednocześnie proszę: pamiętajcie - mówił.

O Katyniu usłyszał cały świat

Poświęcenia pomnika dokonał Kapelan Komendy Powiatowej Policji w Ostrowi Mazowieckiej, ks. Marek Gruda.

- Historia jakby zatoczyła koło- mówił nawiązując do katastrofy samolotu, którym leciał prezydent. - Nie będzie chyba przesadą, jeśli powiem, że ci ludzie dostąpili zaszczytu, by w sposób wyjątkowy zaświadczyć o prawdzie: o Polsce, Polakach i wydarzeniach sprzed 70 lat. Ten głos stał się tak mocny, że usłyszał go cały świat.