Opadł już kurz po czerwcowym strajku pielęgniarek w wyszkowskim szpitalu, ale to jeszcze nie koniec sporu między częścią załogi a dyrekcją SPZZOZ. Prokuratura Rejonowa w Pułtusku wszczęła i prowadzi dwa śledztwa dotyczące gorącego okresu strajkowego.
Zobacz także: Strajk w wyszkowskim szpitalu. Około 100 pielęgniarek walczy o podwyżki i godne traktowanie (zdjęcia)
Obydwa zawiadomienia trafiły w czerwcu, już po rozpoczęciu strajku przez pielęgniarki anestezjologiczne, do wyszkowskiej prokuratury rejonowej. Pierwsza organy ścigania powiadomiła dyrekcja SPZZOZ - złożyła pismo do prokuratury, w którym poinformowała, że pielęgniarki przygotowują się do strajku i zamierzają odejść od łóżek pacjentów, czym mogą narazić zdrowie pacjentów.
Zobacz także: Dyrekcja wyszkowskiego szpitala zwalnia kolejnych 25 pielęgniarek. Zobacz zdjęcia z protestu
Zawiadomienie do prokuratury złożyły wówczas także pielęgniarki. Skarżyły się one na niezgodne z prawem działania dyrekcji, związane z dyscyplinarnymi zwolnieniami, mające na celu zastraszanie, uniemożliwianie wykonywania związkowych funkcji społecznych.
Zobacz także: Minister zdrowia w wyszkowskim szpitalu. Włączył się w mediacje między strajkującymi pielęgniarkami a dyrekcją
Prokuratura w Wyszkowie wystąpiła o wyłączenie jej z prowadzenia spraw, a Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce wyznaczyła w zastępstwie prokuraturę w Pułtusku. Ta przed kilkunastoma dniami podjęła decyzję o wszczęciu dwóch odrębnych postępowań przygotowawczych i zleciła wykonanie niezbędnych czynności i zebranie materiału dowodowego wyszkowskiej policji.
Zobacz także: Nadzwyczajny przełom w sprawie strajku pielęgniarek! (zdjęcia)
- Śledztwo wszczęte z zawiadomienia dyrekcji SPZZOZ prowadzone jest w kierunku naruszenia ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, natomiast postępowanie wszczęte na wniosek Związku Zawodowego Pielęgniarek Anestezjologicznych prowadzone jest w kierunku naruszenia praw pracowniczych (art. 218 par. 1 kodeksu karnego - "Kto, wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2") - informuje zastępca prokuratora rejonowego w Pułtusku Paweł Sawoń.
Zobacz także: TVN24 o strajku pielęgniarek w szpitalu w Wyszkowie (wideo)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?