Przedwczoraj, w Andrzejowie, kierujący volkswagenem golfem 47-latek zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu, potem na pobocze i uderzył z impetem w ogrodzenie posesji. Nic mu się nie stało, potem okazało się, że miał w wydechu prawie 2,5 promila alkoholu.
Tego samego dnia, w Małkini Górnej, kierujący fordem 38-letni mężczyzna stracił panowanie nad autem i zjechał do przydrożnego rowu. Trudno się dziwić, po zdarzeniu policyjny alkomat wykazał w jego wydechu ponad 3 promile.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?