Ostrów Mazowiecka. Wyższe podatki w przyszłym roku. Ostrowianie zapłacą je za nieruchomości i większe samochody

30 października 2019 r. w Ostrowi Mazowieckiej w ratuszu zebrała się Rada Miasta. Radni zajęli się między innymi podatkami.

Podatki od nieruchomości nie były zmieniane od 5 lat, a podatki od środków transportowych od 9 lat. Burmistrz zaproponował, aby w 2020 roku były one wyższe o 7 proc.

Mieszkańcy mają wyższe oczekiwania

- To sprawa dla wszystkich szalenie ważna, bo wszyscy płacimy podatki – powiedział burmistrz Jerzy Bauer. -

Niewątpliwie w Ostrowi prowadzimy bardzo rozbudowane inwestycje, a z drugiej strony rosną oczekiwania mieszkańców. Są one naturalne, ale żeby je realizować, trzeba mieć pieniądze.

Wyższe podatki od nieruchomości zwiększą wpływy do budżetu miasta o 900 tys. zł, a od środków transportowych o niespełna 100 tys. zł

Przeciwko wzrostowi podatków byli radni opozycji.

- Są gminy, gdzie podatki od środków transportowych są niższe niż u nas – powiedział radny Jacek Wilczyński. -

A my podnosimy je, kiedy opłacalność usług transportowych jest prawie zerowa. Moim zdaniem, podatki powinno się zmniejszyć.

Transportowcy na zakręcie

O problemach firm transportowych mówił Kazimierz Ducki, wiceprezes Zrzeszenia Przewoźników Międzynarodowych:

- Transport znalazł się na szalonym zakręcie. Francuzi i Anglicy wyrzucają polskich transportowców, za chwilę będzie brexit i jego konsekwencje. W Polsce ostatnio zarejestrowało się 1500 firm z kapitałem wschodnim. Proponuję, żeby jeszcze przytrzymać przez rok obecne stawki i popatrzmy, co będzie się dalej działo.

- Apeluję, żebyśmy zastanowili się i wstrzymali z uchwalaniem wyższych podatków – powiedział radny Mieczysław Szymalski. - Kiedyś chwaliliśmy się, że mamy bardzo dużo firm transportowych, a teraz niszczy się transport. Nasz klub zagłosuje przeciw podwyżkom.

Podatki zawsze budzą emocje
Do tych wypowiedzi odniósł się burmistrz Jerzy Bauer:

- Podatki zawsze budzą emocje. Ich podnoszenie to nie jest popularna decyzja, ale dla dobra wspólnego podatki trzeba płacić. Robimy tak, jak robią inni. Oczekiwania mieszkańców rosną, przed nami jest budowa szkoły. Nie ma mowy o niszczeniu transportu, a jest to tylko odpowiedzialność za nasz wspólny budżet.

Tyle można wydać, ile się zdobędzie. Opozycyjny klub radnych też zgłosił wiele ulic do budowy i na to też musimy mieć pieniądze.

- My nie mamy najniższych podatków w okolicy – stwierdził radny Jacek Wilczyński. - Życzę panu burmistrzowi, aby poprowadził działalność gospodarczą, choć przez pół roku. Wtedy będzie pan szanował każdą złotówkę. My płacimy podatki, dzięki nim nasze miasto się rozwija. Oszczędności zacznijmy od siebie.

Za podatkami od nieruchomości głosowało 11 radnych, 10 było przeciw. Za podatkami od środków transportowych także głosowało 11 radnych, a 10 było przeciw.

Po głosowaniu radny Wilczyński zapowiedział, że wkrótce zgłosi wniosek o obniżenie diet radnym i poborów burmistrzowi.