Skontaktowała się z nami mieszkanka Ostrowi Mazowiecka, lokatorka bloku spółdzielczego, która niedawno otrzymała ze spółdzielni „Nasz Dom” rachunek na dopłatę ponad 30 zł do wody w węźle.
Na rachunku jest informacja, że to dopłata za pół roku.
- Nie jest to jakaś wielka kwota, ale w mojej klatce schodowej jest 30 mieszkań, więc uzbiera się z tego spora suma – zauważa czytelniczka.
Czytelniczka jest pewna, że sprawa dotyczy wielu mieszkańców Ostrowi, więc zwróciła się do nas, abyśmy na łamach TO wyjaśnili, o co chodzi?
Podstawą jest umowa
Jak nam wyjaśnił Jerzy Pawluczuk, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Nasz Dom”, dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków odbywa się na podstawie pisemnej umowy o zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków zawartej między przedsiębiorstwem wodociągowo-kanalizacyjnym ( ZGK Sp. zo.o. w Ostrowi Maz.) a odbiorcą usług ( SML-W "Nasz Dom" w Ostrowi Maz.).
Z przepisów ogólnych wynika, że w sytuacji, gdy odbiorcą wody jest spółdzielnia mieszkaniowa, dostawca wody obciąża ją na podstawie wskazań licznika głównego znajdującego się na wejściu przewodu zimnej wody do budynku czyli węzła, a rozliczenie za usługi świadczone przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne odbywa się na postawie określonych w taryfie cen i stawek opłat za wodę i ścieki oraz abonamentu za wodomierz główny i przyłącze kanalizacyjne.
- Zarząd spółdzielni jest zobowiązany do rozliczenia poszczególnych właścicieli czy użytkowników lokali – wyjaśnia prezes Jerzy Pawluczuk. - Szczegółowe zasady tego rozliczenia ustala się, wprowadzając regulamin rozliczania kosztów zużytej wody i odprowadzonych ścieków. W przypadku opomiarowania lokali mieszkalnych, właściciele i użytkownicy lokali ponoszą koszty według wskazań liczników w lokalach oraz dodatkowo koszty związane z różnicą w odczytach między licznikiem głównym a licznikami w lokalach.
Różnica, poza drobnymi wyciekami i sporadycznymi awariami, wynika głównie z faktu, że liczniki główne są licznikami wysokiej klasy, więc bardzo dokładne i wychwytują najdrobniejsze przepływy, a liczniki montowane w lokalach wręcz przeciwnie
- mówi prezes Jerzy Pawluczuk.
Jak dzielić?
Tę sprawę regulują przepisy. Zgodnie z art. 26 ust. 3 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, to spółdzielnia mieszkaniowa dokonuje wyboru metody rozliczania kosztów różnicy wskazań między wodomierzem głównym a sumą wskazań wodomierzy zainstalowanych przy punktach czerpalnych wody w poszczególnych lokalach.
- Za najbardziej sprawiedliwy uważa się podział różnicy wskazań między wodomierzem głównym a sumą wskazań wodomierzy zainstalowanych w lokalach proporcjonalnie do zużycia wody w poszczególnych lokalach – informuje Jerzy Pawluczuk. - I taki sposób podziału różnic obowiązuje w spółdzielni "Nasz Dom". Różnica podlegająca rozliczeniu wynika głównie z niedokładności wskazań liczników lokalowych w stosunku do licznika głównego (przy właściwym montażu producent zakłada dokładność wskazań +/- 10 % przy małych przepływach oraz +/- 4 % przy dużych). Oczywiste jest więc, że przyjęcie w takim wypadku innego podziału, np. równo na każdy lokal czy jakiejś innej metody, będzie mniej sprawiedliwe. W takiej sytuacji ci, którzy zużywają mniej wody, zapłaciliby częściowo za tych, którzy zużywają jej więcej.
Dlaczego wodomierze są niższej klasy?
Dlaczego więc wodomierze montowane w lokalach są niższej klasy niż wodomierze główne?
- Nie bez znaczenia jest znaczna różnica w cenach – wyjaśnia Jerzy Pawluczuk. - Zasadnicze znaczenie mają jednak gabaryty wodomierzy wysokiej klasy, co powoduje, że nie mieszczą się one w bardzo ograniczonej przestrzeni pozostawionej w zabudowach wykonanych przez właścicieli (użytkowników) lokali. Ta ograniczona przestrzeń powoduje ponadto bardzo często konieczność zamontowania wodomierzy w innej pozycji niż zalecana przez producenta, co dodatkowo pogarsza ich dokładność. Przy niewłaściwym montażu dokładność jest jeszcze mniejsza. Jednak poprawa dokładności opomiarowania wiązałaby się ze zwiększeniem kosztów zakupu wodomierzy i dewastacją łazienek lokatorskich, bo trzeba by rozkuć istniejące zabudowy, na co mieszkańcy nie wyrażają zgody.
W tej sytuacji – podsumowuje prezes Pawluczuk - jak w większości spółdzielni instalujemy wodomierze lokalowe powszechnie stosowane w budynkach wielorodzinnych, ale musimy liczyć się z pewną tolerancją w rozliczeniach. Nie zwalnia to nas z obowiązku analizowania różnic wynikających z rozliczenia wody dostarczonej z sieci i pobranej przez mieszkańców, a wszystkie przypadki odbiegające od normy są przez nas szczegółowo analizowane w celu ich wyeliminowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?