Niespełna 20 osób spotkało się 1 maja w Ostrołęce, by uczcić święto pracy. Jak łatwo się domyślić, średnia wieku była dość znaczna. W Ostrołęce lewica ma się słabiutko. Nieliczni członkowie i sympatycy SLD pamiętają jednak o pierwszomajowym święcie.
Ostrołęka. 1 maja. Po raz pierwszy od lat z władzą
Mimo słabej frekwencji uczestnicy pierwszomajowego spotkania (wiec, to byłoby zbyt wiele powiedziane) mieli powody do satysfakcji. Po raz pierwszy od lat – nikt nie mógł sobie przypomnieć od ilu – w gronie członków i sympatyków lewicy był przedstawiciel miejskiej władzy. W osobie wiceprzewodniczącego rady miasta Stanisława Szatanka.
Choć pewnie uczestnicy spotkania mieli większe nadzieje. Wszak w minionych latach jedną z najważniejszych postaci tych „wieców” był Łukasz Kulik. Prezydent nie przybył jednak na spotkanie ze swoimi – czy już byłymi? – kolegami z lewicy.
Spotkanie przebiegło tak jak w poprzednich latach – bez przemów i śpiewów. Ograniczyło się tylko do złożenia kwiatów pod pomnikiem u zbiegu Hallera i Piłsudskiego.
Pomnik na rogu Hallera i Piłsudskiego. Będzie odnowiony?
O samym pomniku też sporo podczas spotkania rozmawiano. Jest to pewien symbol, dla starszych jednoznacznie kojarzony z minioną epoką. Wzniesiony w hołdzie tak zwanym utrwalaczom władzy ludowej został potem przemianowany na pomnik poświęcony „mieszkańcom ziemi ostrołęckiej poległym za wolność ojczyzny”.
I choć dziś jest ozdobiony i krzyżem, i godłem, i wizerunkiem orderu Virtuti Militari, symbolem minionej epoki pozostaje. Brudny, zaniedbany, nie odbywają się tu żadne – poza 1-majowym spotkaniem ludzi lewicy – żadne uroczystości.
Zobacz inne materiały o tym jak w minionych latach lewica świętowała w Ostrołęce 1 maja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?