Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okradli seniorkę „na szklankę wody”

Piotr Ossowski
Przestępcy stosują kolejny sposób oszukiwania zbyt ufnych starszych ludzi.

- Tym razem metodę "na szklankę wody" wykorzystano wobec 90-letniej ostrołęczanki. Seniorka w wyniku zdarzenia straciła pieniądze i biżuterię o łącznej wartości około 2200 złotych. Prosimy członków rodzin o rozmawianie z seniorami i ostrzeganie ich przed tego rodzaju zagrożeniami – apeluje Tomasz Żerański, rzecznik prasowy ostrołęckiej komendy.

Do zdarzenia doszło we wtorek 19 września w w Ostrołęce. Do drzwi 90-letniej mieszkanki Ostrołęki około godziny 12.30 zapukała kobieta w wieku około 60 lat prosząc ją o szklankę wody. Nieznajoma powiedziała, że czeka na osobę z sąsiedniego mieszkania. Jak się okazało ,,szklanka wody”, była tylko pretekstem by wejść do mieszkania i zorientować się, gdzie seniorka trzyma pieniądze.

- Starsza kobieta kierując się dobrocią wpuściła kobietę do swojego mieszkania i zaproponowała wspólne wypicie herbaty. Jednak ,,nieznajoma" zaraz po wejściu do mieszkania weszła do łazienki, a ostrołęczanka poszła do kuchni nastawić wodę w czajniku. Po kilku minutach właścicielka mieszkania zaczęła pukać do łazienki, ale nikogo już tam nie zastała, po chwili stwierdziła brak drobnej kwoty pieniędzy oraz biżuterii. Łączną wartość strat 90-latka oszacowała na kwotę około 2200 złotych – informuje Tomasz Żerański. - Sprawczyni była średniej budowy ciała ubrana w granatowy żakiet i spódnicę. Miała wyrazisty makijaż – dodaje rzecznik.

Tomasz Żerański apeluje:

- Ten przykład po raz kolejny pokazuje, że powinniśmy uważać na to, kogo wpuszczamy do naszych domów. Apelujemy szczególnie do osób starszych i tych, którzy mieszkają sami. Złodzieje i oszuści wykorzystają każdy pretekst by dostać się do mieszkania i nas okraść. Dlatego tak ważnym jest, aby ostrzegać o takich zagrożeniach naszych bliskich. Pamiętajmy też, że w przypadku np. ,,gazownika”, czy przedstawiciela spółdzielni mieszkaniowej mamy prawo do uzyskania danych osoby i firmy, którą reprezentuje. Możemy ustalić numer telefonu np. do spółdzielni mieszkaniowej, zadzwonić i upewnić się, czy jest to pracownik uprawniony do wykonywania określonych usług. Nie sugerujmy się numerami telefonów wskazanymi przez te osoby - po drugiej stronie drzwi, lub telefonu też może być oszust. Miejmy przygotowaną listę najważniejszych instytucji (spółdzielnia, zakład energetyczny, gazownia). W przypadku jakichkolwiek podejrzeń dzwońmy na policję, która przyjedzie na miejsce i sprawdzi sytuację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki