Do 50-letniej ostrołęczanki zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się za doradcę inwestycyjnego.
W rozmowie powiedział, że ma do wypłacenia jej środki z konta kryptowalutowego. Następnie poprosił kobietę o podanie numeru konta, na które ma przelać wygenerowany zysk. Niestety ostrołęczanka się na to zgodziła. Dała się również namówić na zainstalowanie na jej telefonie kilku aplikacji do obsługi zdalnego pulpitu, dzięki którym oszust miał swobodny dostęp do jej telefonu, a także przesłania scanu swojego dowodu osobistego. Następnie kilkukrotnie potwierdzała wykonywane przez oszustwa przelewy. Łączenie kobieta została oszukana na kwotę 105 tysięcy złotych
- opisuje kom. Tomasz Żerański, rzecznik ostrołęckiej policji i apeluje o niepodawanie nikomu dostępu do konta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?