Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noworoczne spotkanie ludowców w Ostrołęce, 12.01.2024. Z pożegnaniem europosła Kalinowskiego i występem zespołu "Promni"

Beata Modzelewska
Beata Modzelewska
Fot. Beata Modzelewska
W piątkowe popołudnie 12 stycznia 2024 w sali Ostrołęckiego Centrum Kultury zgromadzili się członkowie i sympatycy PSL z kilku powiatów regionu (ostrołęckiego, makowskiego, przasnyskiego, wyszkowskiego i pułtuskiego). Na dorocznym spotkaniu ludowców byli także przedstawiciele Polski 2050.

- Spotkanie jest organizowane po raz kolejny, jak co roku z inicjatywy posła do Parlamentu Europejskiego Jarosława Kalinowskiego - wprowadził Krzysztof Bałdyga, przewodniczący zarządu powiatowego PSL w Ostrołęce. - Jest nam niezmiernie miło, że pan poseł już od ponad 30 lat działa w regionie ostrołęckim, prowadzi tu również swoje biuro poselskie. Prawdopodobnie jedyny poseł spoza Ostrołęki, który nieprzerwanie od ponad 30 lat tu funkcjonuje.

- Najserdeczniej witam i dziękuję, że przyjęli państwo nasze zaproszenie na to spotkanie - dodał europoseł Jarosław Kalinowski i zaprosił na scenę poseł Żanetę Cwalinę-Śliwowską.

- Przed nami bardzo ważne wybory samorządowe. Wiem, że prace trwają, listy są tworzone. Byłam wczoraj w Grodzisku Mazowieckim na ogłoszeniu rozpoczęcia kampanii Trzeciej Drogi, gdzie Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia razem ogłosili, że Trzecia Droga jest drużyną, która idzie dalej, bo zwycięskich drużyn się nie zmienia. I także na terenie naszego regionu staramy się tworzyć rozwiązania, które dają najlepsze efekty. Zakasujemy rękawy, idziemy dalej z naszym przesłaniem "dość kłótni, do przodu". Z ofertą pracy merytorycznej. My nie będziemy krzyczeć, nie będziemy rzucać się z pięściami jedni na drugich, nie będziemy protestować. My chcemy pracować - naszymi rękami, naszymi głowami tworzyć najlepsze rozwiązania, które będą satysfakcjonowały obywateli.

Europoseł Kalinowski także odniósł się do bieżących wydarzeń politycznych i gospodarczych w kraju. Zaskakującą dla wielu słuchaczy była jednak ostatnia część jego wypowiedzi - osobista.

- Chciałbym wam wszystkim podziękować za 31 lat - bo tyle właśnie mija od momentu kiedy waszymi głosami po raz pierwszy uzyskałem mandat posła na Sejm RP. 16 lat w sejmie, 15 lat w Parlamencie Europejskim. Różne funkcje, różne stanowiska... Ale będąc w tych różnych miejscach zawsze starałem się pamiętać skąd jestem i kto mi ten mandat poselski powierzył. Zawsze starałem się robić wszystko, aby waszego zaufania nie zawieść. Przez te 31 lat zawarłem wiele znajomości, przyjaźni. Wiodłem bardzo serdeczną współpracę i za te wszystkie lata chcę podziękować. Dla mnie to dzisiejsze spotkanie jest ostatnim, gdzie występuję w charakterze posła. Nie zamierzam startować w najbliższych wyborach europejskich - zapowiedział. Dodał, że z życia społeczno-politycznego nie zamierza się wycofać.

- Jarek, Jarek - skandowali po tym wystąpieniu uczestnicy spotkania, bijąc brawo na stojąco.

Na scenie pojawiła się, z olbrzymią wycinanką kurpiowską w kształcie serca, twórczyni ludowa z Dylewa w gm. Kadzidło - Czesława Kaczyńska.

- Panie pośle, serce za serce - powiedziała, wręczając prezent. - Za te 31 lat pracy chociaż taka skromna wycinanka od Kurpiów.

- Wspanialszego serca nigdy nie dostałem - powiedział, wyraźnie wzruszony, Jarosław Kalinowski. - Ja jestem Kurpiem białym, ale u was zawsze czułem się Kurpiem zielonym przysposobionym. Zawsze się dobrze czułem wśród was.

Wycinankę - nieco mniejszą, acz równie piękną - Czesława Kaczyńska wręczyła też Mariuszowi Sucheckiemu - dyrektorowi biura europosła Kalinowskiego.

- Jarosław zapowiedział, że kończy karierę w polityce europejskiej, ale myślę, że pozostanie w polityce krajowej, samorządowej, bo wydaje mi się, że jeszcze za wcześnie na polityczną emeryturę. Dziękuję mu za te wszystkie lata, za to co zrobił dla Ostrołęki i regionu ostrołęckiego - powiedział Krzysztof Bałdyga.

Po części oficjalnej był koncert Ludowego Zespołu Artystycznego "Promni" im. Zofii Solarzowej, działającego od ponad 50 lat przy Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

- Ten zespół to moje życie - podkreślił Jarosław Kalinowski, zapraszając na koncert. - Uczestniczyłem w obchodach jego 10-lecia, w zespole poznałem żonę. A Zofia Solarzowa, którą miałem szczęście poznać, była dla nas wzorem działacza ludowego, społecznego, pedagoga, który nas kształtował. Do dziś pamiętam jej wskazania z tamtego okresu. Często nam cytowała fragment listu Władysława Orkana do braci Podhalan. Pozwólcie, że go wam przytoczę, bo to było motto mojej drogi społecznej i politycznej: Z wsią swoją rodzinną żyj, wróć braciom coś wiedzą zdobył, nie przecinaj korzeni łączących cię z rodziną ziemią, choćbyś na krańcu świata się znalazł. I starałem się w moje pracy być wierny temu przesłaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki