Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepokój opozycji o szpital

Elwira Kosweska
- Nie ma zagrożenia, że musielibyśmy przekształcać szpital - zapewnia starosta, odpowiadając na obawy radnych opozycji. Niepokoi ich, że szpital na koniec roku zaplanował w swoim budżecie stratę, co może być pierwszym krokiem do konieczności rozpoczęcia prywatyzacji placówki.

O kondycji i przyszłości wyszkowskiego SPZZOZ radni dyskutowali na sesji 28 marca. Dyskusję wywołała informacja dyrektor Cecylii Domżały o wyniku finansowym z działalności bieżącej. Radną Teresę Jastrzębską zaniepokoił fakt, że szpital posiada zobowiązania wymagalne, których termin płatności minął więcej niż miesiąc temu.

- Czy w zaległościach są płace i ZUS? - pytała radna. - Czy nie dojdzie do wyłączenia energii? Czy dyrektor jednostki widzi takie zagrożenie?

- na pewno nie mamy zobowiązań w stosunku do pracowników. Są to zobowiązania cywilno-prawne wobec kontrahentów, dostawców m.in. leków. Zobowiązania wymagalne to jest właśnie największy problem naszego zakładu. Mamy trudności z nich "zejść". To nie pierwszy rok i nie tylko nasz zakład ma takie zobowiązania. Prowadzimy dużo rozmów z wierzycielami, aby sytuację opanować. Te zobowiązania mają tendencję spadkową - tłumaczyła Cecylia Domżała.

Radną Jastrzębską niepokoiły jeszcze proponowane zmiany w statucie SPZZOZ.
- Cały rozdział 24 statutu mówi, że przypadku ujemnego wyniku finansowego w działalności bieżącej może się zdarzyć, że SPZZOZ może ulec likwidacji, jeśli powiat nie podejmie decyzji o dofinansowaniu. Ten rok jest trudny, a na koniec 2012 roku planowana jest strata w wysokości 742 tys. 874 zł - mówiła radna.

Dyrektor SPZZOZ wyjaśniała, że strata ma być pokryta z amortyzacji, na którą zaplanowano w budżecie szpitala 1 mln 200 tys. zł.
- Gros przychodów zaplanowaliśmy na podstawie umów z Narodowym Funduszem Zdrowia, nie mogliśmy innych zaplanować. One w ciągu roku ulegają wielokrotnemu renegocjowaniu i mogą się zwiększyć. Analiza realizacji umów w poprzednich latach pokazuje, że będziemy mieli nadwykonania. Mam nadzieję, że pozwoli na zbilansowanie się roku - tłumaczyła Cecylia Domżała.

- Zaniepokojenie moje jest zasadne, jeżeli jest zaplanowana strata. Budzi to niepokój, bo kwota amortyzacji 1 mln 200 tys. zł nie jest duża - odpowiadała Teresa Jastrzębska.

Radnych uspokajał starosta.
- Mamy koncepcję taką, żeby szpital powiatowy funkcjonował. Na dziś nie ma zagrożenia, żebyśmy na mocy ustawy musieli na siłę przekształcać szpital w spółkę - mówił Bogdan Pągowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki