Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister edukacji Przemysław Czarnek w Ostrołęce. Sala widowiskowa OCK wypełniona do ostatniego miejsca

Piotr Ossowski
Piotr Ossowski
W poniedziałek 28 sierpnia 2023 w Ostrołęckim Centrum Kultury z mieszkańcami spotkał się minister edukacji Przemysław Czarnek.

Formalnie minister Czarnek przyjechał do Ostrołęki, żeby wygłosić wykład „Dziedzictwo dla przyszłości”, który inaugurował na naszym terenie działalność Mazowieckiego Uniwersytetu Ludowego. W rzeczywistości spotkanie w Ostrołęckim Centrum Kultury, było typowym wiecem wyborczym, a „wykład” ministra Czarnka żywiołowym i dość emocjonalnym wystąpieniem.

Świetnie zresztą przyjętym – wykład wiele razy przerywały żywiołowe oklaski publiczności, która do ostatniego miejsca wypełniła salę widowiskową Ostrołęckiego Centrum Kultury. Zanim jednak na scenie pojawił się minister Czarnek wszystkich przywitał prezes Fundacji Mazowiecki Uniwersytet Ludowy Piotr Stępień i poprosił na scenę… posła Daniela Milewskiego, który z kolei wywołał ministra Przemysława Czarnka.

- W kwietniu 2016 roku w Poznaniu, z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski, pan prezydent Andrzej Duda wygłosił przemówienie, które też zapadło nam bardzo mocno pamięci, szczególnie jedno zdanie: „Jesteśmy tutaj na chwilę”. Wszyscy tu jesteśmy na chwilę, wszyscy jak tu siedzimy. Wszyscy jesteśmy na chwilę w tej sztafecie pokoleń. Przejęliśmy pałeczkę od tych, którzy dobiegli do ostatniego etapu tej drogi w tej sztafecie, my ją przyjęliśmy i naszym świętym obowiązkiem jest pędzić do przodu z tą pałeczką – zaczął od metafory swój wykład.

Metafory połączonej płynnie z jedną z wielu dygresji:

- Skończyły się właśnie, czy kończą, mistrzostwa świata w lekkiej atletyce. Bardzo lubię oglądać właśnie te dyscypliny sztafetowe. Tak to działa również w historii, całe to dziedzictwo, ponad 1050 lat, już 1057 lat, właśnie na tym polega, że nasi przodkowie, świadomi swoich obowiązków, świadomi swojej tożsamości, dumni z tego, że są Polakami i dumni z tego, że polskości mogą bronić aż do utraty życia, świadomi tego, że mają święty obowiązek to dziedzictwo, przejąć, pomnożyć i przekazać, darowali nam to, co jest dzisiaj naszym udziałem, czego jesteśmy beneficjentami, czyli wolność – mówił minister edukacji.

Ta polska sztafeta pokoleń odbywa się aktualnie w trudnych czasach. Minister Czarnek nie wyklucza chyba nawet, że w czasach ostatecznych!

- Ojciec profesor Marcin Tkaczyk, wybitny filozof, franciszkanin z Niepokalanowa, mówił: Nie wiem, czy mamy do czynienia z czasami ostatecznymi w tym sensie, że mamy przed sobą koniec świata, bo tego nie jesteśmy w stanie stwierdzić, bo czas w boskim ujęciu jest zupełnie inny niż ludzki, ale wiem na pewno, że na naszych oczach upada cywilizacja łacińska, cywilizacja chrześcijańska. To samo mówił Benedykt XVI w ostatnich rozmowach, kiedy mówił, że Europa chrześcijańska już nie jest i nie będzie – mówił minister Czarnek.

Nie tracąc jednak nadziei:

- Nasz krąg cywilizacyjny już upadł tam na Zachodzie. My natomiast mamy święty obowiązek zrobić to, co jest konieczne do tego, ażeby nasze dzieci, nasi wnukowie i prawnukowie; ci, którzy są dzisiaj w przedszkolach i ci, których jeszcze nie ma na świecie mogli żyć w takich warunkach, w jakich my wzrastaliśmy.

W trakcie wykładu minister Czarnek poruszał wiele tematów. Mówił między innymi o… strajkach kobiet. A właściwie:

- Tak zwanych strajkach i tak zwanych kobiet, bo przecież nie wszystkich kobiet. Ja znam mnóstwo kobiet, większość ludzi, którymi się otaczam, to są kobiety… Są tylko dwie osoby, których się boję, w sensie takiej bojaźni, czyli respektu i obie są kobietami – to Matka Boża i moja żona. Więc. Więc ja wśród tych kobiet wszystkich nie widziałem ani jednej, która by strajkowała – mówił minister.

Wyjaśniając przy okazji genezę „tak zwanych strajków kobiet”.

- Przez uderzenie w kobietę idzie uderzenie w życie, a o to chodzi tym siłom nieczystym, złym, szatańskim, które stworzyły marksizm, neomarksizm i wszystko co z niego wynika. Ale to troszkę na marginesie, bo nie chcę aż tak mocno filozofować – mówił minister nie rozwijając jednak tego wątku.

W swoim wykładzie nie stronił od wątków bieżących. Choćby do sytuacji w oświacie. Oświacie, która – zdaniem ministra ma się tak dobrze jak jeszcze nigdy.

Przykładów nie trzeba szukać daleko:

- Dzisiaj byliśmy w Ostrowi Mazowieckiej z panem posłem Danielem Milewskim. W Ostrowi Mazowieckiej buduje się szkoła i przedszkole za ponad 50 milionów złotych, z czego 38 milionów złotych pochodzi z rządowych programów – podkreślał minister Czarnek.

Zauważając jednocześnie, że są i tacy samorządowcy, którzy zdają się nie zauważać świetnej kondycji oświaty. Tu minister nie gryzł się w język:

- Tym dziadom, którzy mówią, że dokładają do oświaty, należy powiedzieć: „dziękuję” bo nie rozumiesz funkcji prezydenta, burmistrza czy wójta. Ty masz zadanie własne zapisane w ustawie o samorządzie gminnym i powiatowym. To samorząd prowadzi oświatę. To jest twoje zadanie, to rząd ci dokłada i dokłada ci dużo więcej niż kiedykolwiek ci dokładał – mówił minister.

Po wykładzie przyszedł czas na serię pytań i odpowiedzi.

A na sam koniec spotkania w Ostrołęce, dość nieoczekiwanie, minister Czarnej zwrócił się z apelem do… części biskupów. Od razu zaznaczając, że wśród adresatów tego apelu nie ma obecnego na sali biskupa pomocniczego diecezji łomżyńskiej Tadeusza Bronakowskiego. Ministrowi Czarnkowi chodziło raczej o tych biskupów (nie wymienionych jednak z nazwiska), którzy jego zdaniem nie dość stanowczo stają w obronie szkalowanego Kościoła:

- Nie przepraszajcie! Żądajcie przeprosin za szkalowanie dobrego imienia Kościoła w Polsce i wyrzućcie wszystkich tych, którzy są pedofilami, wyrzućcie wszystkich tych, którzy szkodzą Kościołowi, ale to jest taka garstka, taka garstka (tu minister pokazał gestem jak mała garsta). Polscy proboszczowie także tu w Ostrołęce, polscy wikarzy, proboszczowie w całej Polsce są siłą polskiego Kościoła, do którego chodzimy nie dla proboszcza, nie dla biskupa, tylko dlatego, że w ramach tej sztafety pokoleń przekazano nam wiarę ojców naszych, w której tkwimy dlatego, że wiemy, że naszym najważniejszym zadaniem jest właśnie przekazywanie tego również w przyszłość. A nas czeka wtedy to, co jest najważniejsze: Zbawienie. Dziękuję bardzo! – zakończył minister wywołując aplauz widowni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki