Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małkinia. Most na Bugu już prawie gotowy. Inżynierowie z milimetrową dokładnością połączyli dwa brzegi rzeki (wideo, zdjęcia)

Mirosław Dylewski
Inżynierowie z milimetrową dokładnością połączyli dwa brzegi rzeki.
Inżynierowie z milimetrową dokładnością połączyli dwa brzegi rzeki. Fot. archiwum Mostostalu
Trwająca od kilku miesięcy budowa nowego mostu na Bugu w gminie Małkinia Górna powoli dobiega końca. W sobotę, 15 maja inżynierowie wykonali jedną z najtrudniejszych montażowych i połączyli ze sobą oba brzegi rzeki.
Budowa mostu w Malkini - montaz ostatnich elementów - maj 2010

Budowa mostu w Małkini - montaż ostatnich elementów - maj 2010

Teraz pozostało już tylko zbrojenie, betonowanie i asfaltowanie stalowej konstrukcji, po której już na jesieni będzie można bezpiecznie jeździć rowerami i samochodami.

Na terenie budowy byliśmy dokładnie w 365 dni od dnia, kiedy ruszyła wytęskniona, wyczekiwana i upragniona przez większość mieszkańców gminy Małkinia Górna budowa mostu na Bugu. Dokładnie rok temu, we wtorek 19 maja, zjechały na plac budowy pierwsze maszyny - spychacze, koparki, dźwigi. Następnego dnia rozpoczęły się pierwsze prace ziemne przygotowujące teren pod budowę. Zakończenie całej inwestycji ma nastąpić 31 października 2010 roku.

Czytaj więcej:
Wreszcie budują most w Małkini. Budowa za 80 mln zł potrwa do października 2010 roku

Po 12 miesiącach ciężkich prac most już stoi, a do końca prac pozostało już niewiele.

Budowa mostu jak i całej infrastruktury drogowej, pomimo wielu trudności związanych z powodziami zimowymi, jak na razie przebiega terminowo. Wybudowane są już niemalże w całości drogi dojazdowe do mostu od strony Małkini oraz Treblinki, położony chodnik i ścieżka rowerowa. Najtrudniejsza część inwestycji - most przez rzekę, też już stoi. Pracownicy Mostostalu - firmy stawiającej tę przeprawę, mogą już swobodnie przechodzić nim z jednego brzegu na drugi.

- Montowanie drugiej część przeprawy trwało już od stycznia tego roku - mówił nam kierownik montażu mostu z firmy Mostostal Krzysztof Marciniak w środę, 19 maja. - Kilka dni temu nastąpiła najważniejsza dla nas część prac i połączenie w całość obu części. Była to naprawdę ciężka operacja. Dźwig mieliśmy wypożyczony tylko na dwa dni, i bez względu na warunki atmosferyczne musieliśmy się w tym czasie wyrobić z zaplanowanymi pracami. W sobotę trochę padało, deszcz podmywał podpory dźwigu. Było ogromne zagrożenie, że ponad 500 tonowy kolos runie na nowy most. Na szczęście wszystko odbyło się bez większych problemów i w niedzielę, 16 maja zakończyliśmy tę precyzyjną operację inżynieryjną robiąc ostatni spaw.

Montaż czterech elementów mostu łączących dwa brzegi rzeki trwała ponad pięć sobotnich godzin.

Nadzór nad tymi pracami, oprócz kierownictwa budowy "prowadzili" też przez całe dwa dni okoliczni mieszkańcy, którzy na wieść o tym, że będą łączyć most, tłumnie stawili się w jego okolicach. Ciekawość była tak duża, że nie zwracano uwagi na niebezpieczeństwo, jakie mogło się wydarzyć w związku z tymi pracami.

- W pewnym momencie musieliśmy zdecydowanie poprosić o odsunięcie się gapiów z miejsc, nad którymi transportowane były kilkudziesięciu tonowe elementy mostu - opowiadał kierownik Marciniak. - Rozumiemy ciekawość mieszkańców i ich potrzeby związane z tą przeprawą. Ale nie mogliśmy narażać ich na niebezpieczeństwo. Z daleka też było widać, jak przebiegają prace.

Cała inwestycja kosztować będzie 80 mln zł, z czego 85% to środki pochodzące z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2007-2013. Rozbiórka starego i budowa nowego mostu potrwa do października. Jak nas zapewniono termin ten nie jest niczym zagrożony. Powódź na Bugu w tej chwili nie grozi, więc i budowa jest bezpieczna.

- Prace przy budowie samego mostu z naszej strony, ze strony Mostostalu, planujemy zakończyć jeszcze w czerwcu tego roku - mówił nam kierownik Marciniak. - Z demontażem i wywiezieniem sprzętu pomocniczego oraz posprzątaniem terenu budowy powinniśmy wyrobić się w przeciągu kilku najbliższych tygodni. Dłużej nie możemy tutaj siedzieć, bo czekają na nas już nowe inwestycje na autostradzie A2 w okolicach Świecka.

Nowy most w Małkini będzie przystosowany do ruchu samochodowego, rowerowego i pieszego. Jego długość wynosi prawie 400 metrów, a szerokość 14,5 m. W tej chwili wybudowanych zostało już niemalże 2 kilometry dróg dojazdowych - od przejazdu kolejowego w Małkini do byłej już stacji kolejowej w Treblince. Wybudowano już zatoczki i przystanki autobusowe. Po jednej stronie drogi ułożono też ciąg pieszo-rowerowy, który najprawdopodobniej będzie jeszcze modernizowany. Projektant nie przewidział bowiem, iż może być on zalewany przez wiosenne roztopy i wysoki stan rzeki. Już teraz część chodników jest pod wodą. Będą one podniesione kilkadziesiąt centymetrów wyżej.

Jeżeli nie zdarzy się nic nieprzewidzianego, to oficjalne oddanie do użytku tej nowej przeprawy przez Bug nastąpi najprawdopodobniej jeszcze przed jesiennymi wyborami samorządowymi. Dojazd do Boreczka, Treblinki, Prostyni czy Kiełczewa będzie jak "po autostradzie". Niewiadomo jeszcze kiedy modernizowana będzie dalsza część drogi wojewódzkiej 677 do Sokołowa Podlaskiego. Według założeń miałaby ona przebiegać na nasypie kolejowym po zdemontowanych już torach relacji Małkinia - Siedlce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki